Wiwat Papcio Chmiel!

Ledwie dwa dni temu wspominaliśmy bardzo ważną rocznicę (tj. ujawnienie się inicjatywy wydawniczej, która z czasem wyewoluowała w bezcenne z perspektywy wielu osób wydawnictwo TM-Semic), by znów świętować! Oto bowiem obchodzimy dziś urodziny mistrza, bez którego polski komiks nie byłby tym, czym jest. Mowa rzecz jasna o Henryku Jerzym Chmielewskim, papciu Tytusa, Romka i A’Tomka, osobowości, które „bawiąc ucząc” rozweselały kilka pokoleń wielbicieli historii obrazkowych.

Tak się bowiem złożyło, że dzisiaj właśnie Papcio Chmiel obchodzi kolejne, bagatela 96 urodziny! Według informacji skądinąd pochodzących nasz Klasyk trzyma się co najmniej nieźle, co generuje nadzieję, że pozostanie z nami jeszcze długo. Na pewno tak się sprawy mają z jego komiksami, które z powodzeniem podbijają serca i umysły młodych pokoleń czytelników. Natomiast w obecnym pokoleniu średnim i dojrzałym nie raz i nie trzy da się dosłyszeć echa tzw. nawijki zawartej w poszczególnych księgach „Tytusa” („Daj pan piątaka na kelyszek chleba”, „Panowla, kopsaemy się na Szarotki?”). Bezcenność dorobku Papcia Chmiela nie podlega zatem dyskusji. Nie pozostaje zatem nic innego niż życzyć Rzeczonemu Najlepszości Wszelakiej i zdmuchnięcia świeczek na torcie co najmniej stuletnim! Wszystkiego Dobrego Papciu!