"Fatale" tom 4 : "Modlitwa o deszcz" - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 13-03-2016 16:18 ()


Josephine jest uosobieniem diabelskiej namiętności i tajemnicy prowadzącej do szaleństwa. Nienaturalna potęga sprawia również, że niczym kameleon potrafi ona dostosować się do każdego środowiska – niezależnie od czasu czy miejsca. O prawdziwości tych słów po raz kolejny przekonuje Ed Brubaker i Seans Phillips, twórcy wybitnej serii „Fatale”.

Nieustannie zdumiewa precyzja, klarowność, a także pomysłowość znamionująca artystyczne działania wspomnianego duetu. Ikona femme fatale uwidoczniona jest na tle różnych kontekstów historycznych, a przy tym inteligentnie wpleciona w intrygę rodem z czarnego kryminału podszytego wątkami paranormalnymi. „Modlitwa o deszcz”, czwarty już album zbiorczy wydawany przez Mucha Comics, jest opowieścią o artystycznej muzie i niekończącym się polowaniu na główną bohaterkę.

Deszczowe Seattle w latach 90. ubiegłego wieku. Wśród wielu młodych ludzi panuje kult zespołów takich jak „Nirvana” czy „Pearl Jam”. Melodie, które wybrzmiewają w duszach łączą się naprzemiennie z buntem i rezygnacją, ale także niezgodą na rzeczywistość i autodestrukcyjnymi ciągotami. Josephine przygarnięta przez członków zespołu „Amsterdam” zdaje się idealnie pasować do tego świata. Częściowa amnezja bohaterki jest jednak źródłem niebezpieczeństwa. Zwłaszcza, że jej tropem podąża przedwieczny wróg i maniakalny morderca.

Brubaker dysponuje nieprawdopodobną intuicją w wykorzystaniu scenerii, dzięki której osobowość Josephine może doskonale oddawać ducha konkretnych czasów. W tym przypadku choćby przez wyraz muzycznego gniewu i społecznego nieprzystosowania, świadomej izolacji. Historia rezonuje wyrazistymi emocjami, które z czasem zagęszczają atmosferę – ognisty romans przeradza się w obsesję, a narkotyczne wizje i kryminalna działalność w prawdziwy dramat. Na ołtarzu sztuki złożono przecież niejedno życie.

Realistyczna formuła w dalszym ciągu fenomenalnie łączy się z akcentami fantastyki spod znaku horroru. Nadnaturalne dzieje Josephine ponownie skonfrontowano z osobą głównego antagonisty, Bishopa, sługi przedwiecznych bóstw. Coraz lepiej dostrzegalne jest widmo ostatecznej konfrontacji, jednak w „Modlitwie o deszcz” zagrożenie znajduje się również w osobie psychopaty pośrednio odpowiedzialnego za amnezję Josephine. Sposób prowadzenia intrygi pozwala snuć czytelnikowi domysły, wytwarzając równocześnie aurę enigmatycznej grozy.

Subtelności jak zawsze skrywane są w cieniach. Sean Phillips jest nad wyraz biegłym plastykiem, który świadomie korzysta z atrakcyjnych plam czerni, prezentując jednak bardzo klarowne figury miejsc i postaci. Mroczne tonacje zyskują na nieprawdopodobnym znaczeniu w kluczowych momentach, ale też scenach obyczajowych. Fascynująco wypadają na przykład erotyczne uniesienia, niepokoją zaś bestialskie mordy. Wielka wartość sfery wrażeniowej to również zasługa kolorystyki Elizabeth Breiweiser. Stonowane, przygaszone barwy budują aurę strachu i niepewności.

Przemyślana kompozycja scenariusza pozwala równocześnie obserwować nie tylko losy Josephine, ale również Nicolasa Lasha kierowanego przez fatum i chęć odkrycia tajemnicy diabelskiej piękności. Cena nie gra roli. Czasowa utrata wolności dotyczy przede wszystkim sfery jego cielesności, ponieważ duch od dawna jest już w posiadaniu Jo. Podobnie jak w przypadku nieoczekiwanego sojusznika, Nelsona. Czy mężczyźni wodzeni na pokuszeni są skazani na marny koniec? A może zagrożona jest nieśmiertelna kochanka? Pasjonująca tajemnica, która czeka na rozwiązanie.

Niektóre rzeczy są niezmienne. Hipnotyczny urok kobiety fatalnej jest jedną z takich oczywistości. Podobnie zresztą jak to, że Ed Brubaker oraz Sean Phillips tworzą historie, które zdumiewają oryginalną wizją, konsekwencją realizacji, umiejętnym wykorzystaniem kulturowej panoramy USA. Seria „Fatale” jest po prostu fantastyczna. Nie tylko przez metafizyczną osnowę i piękno Josephine.

 

Tytuł: "Fatale" tom4 : "Modlitwa o deszcz"

  • Scenariusz: Ed Brubaker
  • Rysunki: Sean Phillips
  • Kolory: Elizabeth Breitweiser
  • Tłumaczenie: Robert Lipski
  • Wydawnictwo: Mucha Comics
  • Data publikacji: 02.03.2016 r.
  • Liczba stron: 128
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN 978-83-61319-65-8
  • Cena: 49 zł

 

Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


comments powered by Disqus