"Silas Corey" tom 3 : "Testament Zarkoff 1/2" - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 17-09-2015 21:32 ()


Pierwszy dyptyk „Silasa Coreya” okazał się na tyle popularny, że Fabien Nury i Pierre Alary mogli swobodnie przystąpić do pracy nad kontynuacją. Niezmiernie cieszy, że Taurus Media zdecydowało się błyskawicznie uraczyć nas dalszymi przygodami zawadiackiego detektywa.

Pierwsza wojna światowa dobiegła końca, jednak jak widać na komiksowych planszach koszty tej czteroletniej batalii okazały się druzgocące dla wszystkich stron konfliktu. I nie chodzi tu tylko o straty w ludziach i zniszczone miasta, ale powojenną traumę, która dotknęła jej aktywnych uczestników. Bohaterowie, szpiedzy stali się niepotrzebni, zapomniani, zepchnięci na boczny tor, toteż Corey – jako człowiek czynu – zażywa życiowych rozkoszy, zaniedbując nieco swój nieskazitelny wizerunek szarmanckiego amanta. O przebiegłym oraz niezwykle skutecznym wojaku-detektywie, łączącym najlepsze cechy Jamesa Bonda i Arsene'a Lupina, przypomina sobie Mama Zarkoff. Dni najbogatszej kobiety Europy są już policzone, a chęć przekazania dorobku życia w prawowite ręce staje się kolejną misją parającego się nietypowymi zleceniami Silasa.

Scenariusz „Testamentu Zarkoff” zbudowany jest podobnie jak przy pierwszym dyptyku. Nury nakreśla najciekawszy element fabuły – w tym przypadku poszukiwania jedynego syna Zarkoff. Rzuca Silasa w wir wydarzeń, prowadzący go do powojennych Niemiec, po czym w atrakcyjnym momencie urywa opowieść mocnym cliffhangerem. Gra jest warta świeczki – imperium zbudowane przez przedsiębiorczą, a zarazem przebiegłą magnatkę branży zbrojeniowej to łakomy kąsek dla wielu potencjalnych spadkobierców. Po majątek stojącej nad grobem Celestine ręce wysuwają przeróżni europejscy baronowie, których kraje w przemyśle wojennym widzą ogromny potencjał biznesowy, ale też zabezpieczenie na wypadek kolejnej, totalnej wojny. Wszak nie umilkły jeszcze echa międzynarodowego konfliktu, a w Europie pojawiło się nowe zagrożenie, bolszewicy.

Na uwagę zasługują wyraziste rysunki Pierre’a Alary’ego, który jeszcze dopieścił swój na wpół kreskówkowy, na wpół szkicowy styl, z pietyzmem oddając realia epoki. Album stanowi przykład spójnej współpracy obu autorów. Dynamizm preferowany przez Nury’ego odnajduje swe odzwierciedlenie w planszach Alary’ego. Widowiskowo wypadają pojedynki, nie tylko te z użyciem broni palnej. Rysownik lubuje się w szerokich, panoramicznych planach, które wydatnie wspomagają narrację. 

Spadek czeka na podjęcie przez dziedzica, tak jak czytelnicy na kontynuację drugiego dyptyku. Jestem przekonany, że rozwiązanie zagadki jak i poszukiwania Silasa doprowadzą nas do nieoczywistego finału. W tym gorącym okresie, parę dni po kapitulacji, gdy rany wrogich sił nie zdążyły się jeszcze zabliźnić, każda wyprawa w głąb byłego Cesarstwa może okazać się ostatnią.

 

Tytuł: "Silas Corey" tom 3 : "Testament Zarkoff 1/2"

  • Scenariusz: Fabien Nury
  • Rysunki: Pierre Alary
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • Wydawca: Taurus Media
  • Data publikacji: 08.09.2015 r. 
  • Druk: kolor, kreda
  • Oprawa: miękka
  • Format: 21x29 cm
  • Stron: 62
  • Cena: 38 zł

 

Dziękujemy wydawnictwu Taurus Media za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus