"Pod skrzydłami wyobraźni" - relacja

Autor: Małgorzata "Gomora" Sobczyk Redaktor: S_p_i_d_e_r

Dodane: 25-01-2010 00:29 ()


{obrazek http://img705.imageshack.us/img705/5724/uwi.jpg} W zasadzie dzieliło nas wszystko: język, kultura, bagaż doświadczeń... A połączyło zamiłowanie do fantastyki. Mogło się zdawać, że nasza praca przypomina budowę zamku z piasku, ale czy nie warto czasem zaryzykować?

"Pod skrzydłami wyobraźni" - taka nazwa patronowała wymianie młodzieży, która odbyła się w dniach 7-15 stycznia w Motyczu Leśnym pod Lublinem - na ponad tydzień schronili się miłośnicy fantastyki z czterech krajów: Turcji, Bułgarii, Włoch i Polski. Ich celem było stworzenie i rozegranie międzynarodowego LARPa, a także wymiana doświadczeń dotyczących fantastyki i gier fabularnych oraz funkcjonowania fandomu w tak różnych państwach.

Pierwszą rzeczą, która wywołała spore poruszenie u naszych gości, była biała i śnieżna polska zima. Włosi przestępowali z nogi na nogę w cieniutkich butach, a Bułgarzy z żalem w głosie wspominali o 18 stopniach Celsjusza na termometrach w Sofii. Ocieplić atmosferę i przełamać pierwsze lody udało się już pierwszego dnia programu - w czym istotną rolę odegrały gry integracyjne, jak chociażby stojący ponad podziałami "Whose Line is it Anyway" czy międzynarodowe kalambury oraz żartobliwe animacje językowe. Dosyć szybko udało nam się poznać nowe słówka i zwroty (wszyscy jednogłośnie stwierdziliśmy, że najciekawszym zwrotem możemy określić tureckie "şöyle böyle", czyli odpowiednik naszego rodzimego wyrażenia "jako tako").

Aby poznać poszczególne kraje każda z grup przygotowała jeden wieczór narodowy, podczas którego mieliśmy okazję zapoznać się z kulturą i obyczajami danego kraju. Prezentacjom towarzyszyła również degustacja najbardziej popularnych w danym państwie dań. Mieliśmy okazję zasmakować między innymi w polskich pierogach, włoskich makaronach, słodkim turkish delight i w bułgarskiej banicy. Poznaliśmy również historie bohaterów narodowych i legendy związane z naszymi krajami.

Jeden z dni wymiany poświęciliśmy na wycieczkę do Zamościa i Lublina. Mieszkańcy Lublina mieli okazję obserwować dwa flash moby: "Freeze" i "Star". Pierwszy z nich odbył się na Deptaku, gdzie ponad trzydzieści osób znieruchomiało na kilka minut. Nieco później Plaza stała się miejscem spotkania słynnej gwiazdy filmowej z grupą rozentuzjazmowanych fanów. Rolę gwiazdy, ochrony i podekscytowanego tłumu przyjęli na siebie uczestnicy projektu. Nawet kąsający wściekle mróz i zasypujący nas śnieg nie były w stanie zetrzeć nam z twarzy uśmiechów pełnych satysfakcji, gdy zziębnięci wracaliśmy po zmroku do ośrodka w Motyczu.

Przede wszystkim jednak wspólnie spędzony czas był ciężką pracą nad przygotowaniem LARPa. Pierwszym zadaniem było ożywienie settingu. Na potrzeby gry wspólnymi siłami stworzyliśmy unikalny świat fantasy oparty na wierzeniach, legendach i kulturze poszczególnych krajów. Kolejnym, najbardziej pracochłonnym etapem, było wymyślenie postaci, fabuły, miejsc oraz mechaniki rządzącej światem. Parząc kolejny dzbanek mocnej kawy grupy odpowiedzialne za fabułę i mechanikę prowadziły zażarte dyskusje nad ostatecznym kształtem LARPa, przeciągające się zwykle do białego rana. W tym samym czasie grupa scenograficzna pieczołowicie wyszukiwała i tworzyła rekwizyty oraz dekoracje potrzebne do przeprowadzenia gry. Aby LARP uczynić specjalnym i wyjątkowym, w celu przygotowań do rozgrywki odbyły się również warsztaty teatralne dla graczy oraz zajęcia z charakteryzacji.

14 stycznia miał miejsce punkt kulminacyjny całego przedsięwzięcia. Po niemal dziewięciu dniach intensywnych przygotowań uczestnicy wymiany i zaproszeni goście rozegrali LARP "The Seed". Grupa scenograficzna zadbała o baśniową oprawę gry, co było o tyle trudne, że przemianie podlegał nieomal cały budynek. Dzięki ich wysiłkom mieliśmy okazję przechadzać się pod olbrzymimi drzewami tajemniczego lasu, próbować sprzedawanych na straganach pieczonych jabłek w cukrowej skorupce czy pozwolić ponieść się czarowi skąpanej w niebieskiej poświacie Krainy Snów. Gra stanowiła niezwykłe doświadczenie dla wszystkich. Nowicjusze mogli po raz pierwszy poczuć na plecach dreszczyk roleplay'owych emocji, zaś starzy wyjadacze mieli możliwość zaobserwować, jak wygląda rozgrywka w towarzystwie osób z zupełnie różnych od siebie kręgów kulturowych, posługujących się odmiennym językiem i zaopatrzonych w zupełnie inny bagaż doświadczeń.

I choć gra dobiegła końca, a nasi nowi przyjaciele rozjechali się do swych domów w Turcji, Włoszech i Bułgarii, nasza praca wciąż trwa. W przygotowaniu znajduje się publikacja scenariusza i relacja z programu, okraszone fotografiami i pracami plastycznymi członków programu. W planach mamy kolejny program, tym razem poza granicami Polski, oraz rozszerzenie projektu o nowe kraje. Jednocześnie wierzymy, że z czasem dzięki takim działaniom jak nasze, powstanie aktywna, zintegrowana społeczność fantastów. Mamy nadzieję, że tego typu inicjatywy pozwolą na stworzenie prawdziwie olbrzymiego, międzynarodowego fandomu, stojącego ponad administracyjnymi barierami granic.

Wystarczy tylko chcieć dać się ponieść na skrzydłach wyobraźni, nie zapominając o wyciągnięciu ręki do kogoś, kogo chcemy za sobą pociągnąć do wspólnej podróży.

korekta: Spider

 

Projekt "Under the Wings of Imagination" został przeprowadzony w ramach Akcji 1.1 europejskiego programu "Młodzież w Działaniu". Wzięły w nim udział cztery organizacje: Your European Twins z Włoch, Sivas Educators Association z Turcji, International Initiatives for Cooperation z Bułgarii oraz Fundacja Szczęśliwe Dzieciństwo we współpracy ze Studenckim Klubem Miłośników Fantastyki i Gier Fabularnych "Grimuar" z Polski.

 

 

Serwis Paradoks był patronem medialnym programu. 

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...