"Rogue Trader" - recenzja

Autor: Michał "Vitu$" Witowski Redaktor: Arathi

Dodane: 08-01-2010 11:00 ()


Dwa słowa: „do ciebie” wypowiedziane przez moją rodzicielkę, połączone ze wskazaniem na paczkę, uczyniły dzień pięknym. Oto po wielu miesiącach oczekiwań miałem w rękach podręcznik do drugiego systemu RPG poświęconego mojemu ulubionemu uniwersum, jaki jest Warhammer 40k. Po typowych pierwszych „ochach” i „achach” przyszedł czas na spojrzenie krytycznym okiem na naprawdę długo wyczekiwaną książkę.

Tytułowy Rogue Trader to wypadkowa pomiędzy korsarzem, odkrywcą i kupcem w służbie Błogosławionego Imperium. W teorii ma on poszerzać wpływy Dominium Człowieka i pozostawać wiernym ideałom Imperatora, a w praktyce różnie bywa. Wszak ludzie pozostają ludźmi, więc żądza władzy, pieniądza i wpływów bywa silniejsza od wiary w Tego Na Ziemi.  

"Rogue Trader" wydany został w twardej oprawie, format A4. Nie powiem, że strona graficzna pozostawia wiele do życzenia, ale moim zdaniem zdecydowana większość ilustracji stoi na przeciętnym (lub nawet niższym) poziomie. Dziwi to, chociażby ze względu na wyśmienite grafiki w "Dark Heresy", ale można to zrzucić na karb zmiany wydawnictwa (wszak DH było wydawane pierwotnie przez Black Industries, a dopiero potem Fantasy Flight Games przejęło prawa autorskie, natomiast RT było od początku do końca tworzone przez FFG).

Z racji modyfikacji założeń systemu zmieniła się też pula profesji do wyboru. I tutaj bardzo pozytywna nowość – „drzewko tworzenia postaci”, przedstawione w formie ładnej tabelki. Zaczynamy od wyboru planety, z której pochodzi nasz „zdobywca gwiazd”, następnie określamy, jak spędził/a dzieciństwo (mamy do wyboru tylko te opcje, które są bezpośrednio pod ojczystym światem), potem co ważniejsze wydarzenia z jego/jej życia i motywację, by na koniec uzupełnić postać o profesję. Pozwala to od razu stworzyć szkielet historii bohatera, więc nawet w przypadku pojedynczej sesji nie będzie tylko zbieraniną statystyk, gdyż będzie miała chociaż ogólnie zarysowaną przeszłość.

Większość profesji jest porównywalna z tymi z "Dark Heresy" (tyle tylko, że są one znacznie bardziej rozwinięte vel napakowane), jednak o ile w DH nie było profesji Inkwizytora, o tyle w RT jest postać Rogue Tradera. Bywa ona o tyle kłopotliwa, że reszta drużyny jest „tylko” jego pomocnikami-specjalistami, więc należy uważać na to, komu pozwalamy grać tą postacią.

Największym rozczarowaniem jest rozdział poświęcony podstawowemu narzędziu pracy kosmicznych zdobywców – okrętom. Sam proces tworzenia statku został zrobiony ciekawie. Najpierw, w zależności od posiadanych bogactw, wybieramy kadłub, następnie wszelkie elementy niezbędne do funkcjonowania (pokroju silników i kwater dla załogi), a na końcu uzbrojenie. Tylko dlaczego opcji jest tak mało? Rozumiem, że wystarczą 2 systemy podtrzymywania życia (lepszy i tańszy), ale 8 kadłubów (do tego niewiele się czasem między sobą różniących) ma prawo wywoływać niedosyt. Ale najbardziej negatywne emocje wywołała pewna mała ramka, w której autorzy tłumaczyli dlaczego nie ma w podręczniku opisu i zasad do eskadr myśliwców i torped (bardzo popularnej broni we Flocie Imperialnej), oraz zapewnienie, że na pewno znajdą się one w dodatku. Może to jakieś moje zboczenie, ale zawsze lubiłem mieć wszystko w jednym miejscu.

Mechanika jest właściwie ta sama, co w "Dark Heresy". Stare i dobre k100. Jedyne zmiany to takie, które zostały już zawarte w erratach, więc jest to system w 100% kompatybilny z DH. To zdecydowany plus, jeśli ktoś przywiązał się do swojej starej postaci i bardzo chce kontynuować nią swoje przygody.

Od strony opisu świata "Rogue Trader" zdaje egzamin. Ładnie i przejrzyście opisano kim dokładnie jest tytułowy osobnik, jak się nim zostaje i jakie ma uprawnienia. Nie zabrakło także opisu uniwersum oraz „Koronus Expanse” – gotowego sektora, pełnego niebezpieczeństw i bogactw do odkrycia.

Podsumowując, "Rogue Trader" jest systemem plasującym się pomiędzy „przeciętny” a „dobry”, ze wskazaniem na „dobry”. Sądziłem, że te wszystkie opóźnienia FFG w wydaniu RT przysłużą mu się na dobre, ale koniec końców tylko zwiększyły irytację, gdy już podręcznik wyszedł i nie spełnił oczekiwań.

 

Ocena recenzenta: 6,5/10

 

Tytuł: „Rogue Trader” 

Pomysł i opracowanie: Michael Hurley i Ross Watson

Wydawnictwo: Fantasy Flight Games

Rok wydania: 2009

Okładka: twarda

Format: A4

Stron: 394

ISBN: 978-1-58994-675-0

Cena: 159,90 PLN

Autor: Vitus

Korekta: Agnieszka Kida


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...