"Suppli" tom 3 - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Raven

Dodane: 27-03-2008 17:08 ()


 

Poprzedni tomik „Suppli” zakończył się mocnym akcentem. Fujii odkryła, że nie jest jedyną kobietą w życiu Pana Ogiwary. Niestety, jej przeciwniczka to nie byle kto, jest nią koleżanka z pracy – Tanaka Mizuho. Sytuacja, w jakiej znalazła się główna bohaterka nie napawa optymizmem. Głowę Fujii zaprzątają sprawy osobiste, w jej zachowaniu daje się wyczuć nutkę niepewności.

Tymczasem w firmie rozpoczyna się okres wzmożonej pracy, na horyzoncie pojawia się nowy projekt dla wymagającego klienta. Zrządzeniem losu zarówno Tanaka, jak i Fujii znajdują się w jednym zespole. Na co dzień konkurują o względy tego samego mężczyzny, jednocześnie muszą ze sobą współpracować. Czy uczucia nie przysłaniają zadań, jakie stawia obu kobietom firma? Otóż, wbrew pozorom, radzą sobie nad wyraz dobrze.

Bardzo płynnie została ukazana granica miedzy zajęciami, a prywatnym życiem bohaterów. Okazaki doskonale uzupełnia oba wspomniane elementy. Z jednej strony ukazuje arkana pracy w agencji reklamowej, aby za moment skupić się na drobnych lub większych problemach postaci. Romans przeplata się z historią obyczajową, ale całość podana jest ze spora dawką humoru. Dużym plusem jest możliwość śledzenia losów postaci drugiego planu. Nie tylko Minami znajduje się w orbicie zainteresowań autorki. Obserwujemy desperackie zachowanie Watanabe, która jest przekonana, iż nadeszła najwyższa pora na znalezienie mężczyzny życia. Opanowana i zazwyczaj służąca celnymi radami Yugi także znajduje się na karuzeli uczuć. Okazaki nie poprzestaje na tym, wprowadzając do fabuły nowych bohaterów: Koda Etsuro oraz Sahara Toru. Jeden z nich od razu zaznacza swą obecność w drużynie Fujii.

Niewątpliwie silna strona „Suppli” kryje się w bogatym i różnorodnym zarysowaniu charakterów poszczególnych postaci. Autorka konstruuje kolejne perypetie w taki sposób, aby nie pominąć żadnego bohatera. Można mieć tylko wątpliwość czy poradzi sobie z sensownym zamknięciem wszystkich wątków, które, wnioskując po pojawieniu się kolejnych osób, będą się jeszcze bardziej mnożyły. Na razie wielowątkowość jest zdecydowanie atutem mangi niż jej słabością.

O kresce Okazaki napisano już wiele dobrego i ten stały element „Suppli” pozostaje niezmiennie solidny. Jednakże warto nadmienić, iż niektóre kadry w wykonaniu autorki zostały poprowadzone w niebywały sposób, nadając historii odrobinę czaru i bajkowości. W kilku momentach można zauważyć, że Okazaki, pomimo ukazania typowej pracowniczej rutyny, sprytnie przemyca do opowieści plansze o charakterze onirycznym, które nadają opowieści magii, nastroju z pogranicza jawy i snu. Ponadto na uwagę zasługują rewelacyjne okładki (z „Suppli 3” również), które zdobią kolejne tomy serii.

Po lekturze trzeciego albumu „Suppli” historia znalazła się na półmetku i powoli będzie zmierzała ku końcowi. Jak dalej potoczą się losy Minami? Czy jej życie wyjdzie na prostą, a może zostanie jeszcze bardziej pogmatwane? Sięgnijcie po kolejne tomy mangi, naprawdę warto.

 

Tytuł: "Suppli 3"

Scenariusz i rysunki: Mari Okazaki

Wydawnictwo: Hanami

Wydanie: I

Ilość stron: 224

Format: 150 x 210 mm

Seria: Suppli

Oprawa: Miękka

Cena okładkowa: 26 zł

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...