Triumf "Strażników Galaktyki" podczas najgorszego weekendu od 13 lat

To był weekend rekordów w amerykańskim box office - bardziej i mniej pozytywnych. "Strażnicy Galaktyki" utrzymali pierwsze miejsce w box office zarabiając 10,2 miliona dolarów. Już ten wynik świadczy o słabym weekendzie, podczas którego pierwsze dwadzieścia filmów zarobiło jedynie 58,8 milionów dolarów. To najgorszy rezultat od 2001 r.  

Z milszych rekordów -  "Strażnicy Galaktyki" utrzymują bezpieczną przewagę nad "Iron Manem" i w końcowym rozrachunku pewnie uzyskają wynik lepszy od obrazu Jona Favreau. Są też najlepszą premierą sierpnia w historii, zdetronizowali "Szósty zmysł", który finalnie zebrał 293,5 milionów dolarów. 

Najważniejsze - Star Lord i spółka spędzili najwięcej weekendów na pierwszym miejscu (aż 4) w amerykańskim box office niż pozostali superbohaterowie Marvela.  Razem z rynkiem zewnętrznym obraz Jamesa Gunna zarobił już blisko 600 milionów dolarów, a przed nim jeszcze premiery w Japonii i Chinach.