"Hellraiser II" - recenzja

Autor: Tomasz Pstrągowski Redaktor: Motyl

Dodane: 05-11-2008 21:08 ()


 

„Hellraiser” to produkt przedziwny. Kultowy i odpychający, intrygujący i irytujący, tajemniczy i prostacki. Fabularny pomysł Clive’a Barkera – legendarnego scenarzysty horrorowego – jest ciężki do strawienia. Przerażające, puste okrucieństwo. Klimat sklepu mięsnego i tandetnego filmu sprzed lat. Mętna filozofia bólu i ekscentryczna gra z wierzeniami chrześcijańskimi. Wszystkie te elementy mogą się składać na opowieści jednocześnie zaskakująco dobre i niesamowicie kiepskie. Tak też rzecz ma się w wydanym właśnie przez Egmont drugim już tomem komiksowych opowiadań ze świata „Hellraisera”.

W przeciwieństwie do tomu pierwszego brakuje tu zastępu komiksowych gwiazd w roli scenarzystów i rysowników. Największą gwiazdą jest tu chyba Alex Ross (współtwórca „Kingdome Come”), choć podejrzewam, że i on będzie kiepsko kojarzony przez niezorientowanego czytelnika. Za to Nicholas Vince czy Tristan Shane to już twórcy zupełnie nieznani, o których trudno cokolwiek powiedzieć. Tę różnicę klas czuć, scenariusze nie są takie dobre, rysunki szwankują, a całość nie współgra ze sobą tak, jak można by się spodziewać, po zaskakująco dobrym pierwszym tomie.

Zbiór otwierają dwie bardzo złe opowieści do scenariusza samego Barkera. „Powołanie” to historyjka pusta i bezsensowna, której czytanie jest prawdziwą drogą przez mękę. Opowieść o szóstce przypadkowych ludzi, którzy z rozwagą godną najgłupszych bohaterów najbardziej naiwnych horrorów klasy D, pchają się w odwieczny konflikt pomiędzy zapomnianą boginią a piekłem, ani przez moment nie wywołuje dreszczu u czytelnika. Barker posługuje się samymi wyświechtanymi chwytami i wyraźnie brak mu w tym wprawy. Zużyte elementy nie zyskują nowej jakości. Zamiast tego dostajemy scenariuszowego potworka podobnego do głównego antagonisty bohaterów – poskładanego z nieświeżych pomysłów, obrzydliwego stwora, któremu wydaje się, że jest obrzydliwy, lecz szybko pokonuje go szóstka żółtodziobów wyposażona w kilka tandetnych darów półnagiej bogini, którą przez wieki więziła zagadka, możliwa do rozwiązania w dwadzieścia sekund.

Po takim rozpoczęciu – obrzydliwie krwawym i niemiłosiernie głupim, można być jak najgorszej myśli, jednak na szczęście dalej jest odrobinę lepiej. Zdecydowanie najlepszą historią w albumie, zarówno pod względem graficznym, jak i scenariuszowym jest „Dziewczynka z wizjera”, opowiadająca o przedziwnym szpitalu dla psychicznie chorych i jego nowym pracowniku. Rysunki Marca Hempela (rysował wcześniej między innymi „Lucyfera”), dzięki swej umowności, kolorystyce i jawnej komiksowości odbierają opowieści makabryczną, pretensjonalną powagę. Miłym zaskoczeniem jest też końcowy twist, który pozostawia czytelnika z lekkim uczuciem niedosytu, akurat tak drażniącym, że jeżeli nadarzy się okazja, to z chęcią sięgnę po jakąś inną historie autorstwa Dela Stone’a Juniora.

Podobnie rzecz ma się z „Ręką nieboszczyka” – krótką historią o partyjce pokera, którą kończy bardzo miłe zawieszenie. Zresztą chyba przewodnią zasadą tego albumu jest to, że dobre historie utrzymane są w komiksowej stylistyce. Kiedy rysownicy, którym daleko do wybitności, eksperymentują z technikami bliższymi realizmowi historie stają się po prostu nieciekawe. Potwierdzają to bardzo przeciętne historie „Demony dla jednych, anioły dla drugich” (zły, odstraszający tytuł) i „Cenobita”, które poza kiepskimi rysunkami oferują jedynie kiepskie scenariusze pełne wydumanych prawd na temat kondycji człowieka i wiary.

Album zamyka nieskomplikowana opowieść o piszącej pamiętnik nastolatce, która doskonale oddaje poziom całego zbioru. Niespecjalne rysunki i bardzo przewidywalne poprowadzenie fabuły, przeplata się z ciekawym pomysłem graficznym i uczuciem pewnej nostalgii, jakie pojawia się zawsze, gdy czytamy przeciętną historię, która najprawdopodobniej zachwyciłaby nas w dzieciństwie.

Taki też jest „Hellraiser 2” – rozczarowujący, zdecydowanie gorszy od tomu pierwszego, ale mimo wszystko w jakiś sposób pociągający i intrygujący. Tak jak horrory klasy C oglądane po latach.

 

 

Tytuł: „Hellraiser II”

Autorzy: Różni

Wydawca: Egmont

Data wydania: 05.2008

Liczba stron: 160

Format: 17.7 x 26.5cm

Oprawa: twarda

Papier: kredowy

Druk: kolor

Cena: 69 zł


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...