„Oskar i Fabrycy” tom 2: „Dyliżans widmo” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 05-11-2018 23:32 ()


Po ekscytujących przygodach rozgrywających się w średniowiecznej scenerii Oskar i Fabrycy przenoszą się na Dziki Zachód. Tym razem twórcę postaci i rysownika Mieczysława Fijała wspomaga doskonale znany polskim czytelnikom scenarzysta Maciej Kur. Trzeba przyznać, że rezultaty tej współpracy są naprawdę interesujące.

Opowieść zaczyna się dość niepozornie – od niezbyt udanego dla naszych bohaterów balu przebierańców. Obaj chłopcy przez własne gapiostwo są „skazani” na założenie obciachowych – według ich opinii – strojów kowbojów. Fabrycego poratował takim kostiumem jego ojciec, a Oskar znalazł już ostatni nadający się założenia strój w wypożyczalni. Obaj koledzy z pewnym ociąganiem wybierają się zatem na bal, ale robią to bez przekonania, spodziewając się spektakularnej klęski. Jednak to, co miało być źródłem wstydu, okazuje się dla nich przepustką do prawdziwie ekscytującej przygody. Oto bowiem za sprawą niesamowitego zbiegu okoliczności spotykają na swej drodze szemranego producenta filmowego, który zaprasza ich do udziału w kręconym właśnie w Stanach Zjednoczonych westernie. Jak się okazuje, praca na planie filmowym to okazja do poznania nie tylko rozkapryszonych gwiazd, ale także prawdziwych duchów, Indian oraz wielu innych arcyciekawych postaci. No i przede wszystkim pojawia się intrygująca zagadka do rozwiązania.

Najeżony gagami komiks czyta się doskonale. Akcja gna tutaj na złamanie karku – bohaterowie, a wraz z nimi i czytelnicy nie mają ani chwili wytchnienia. Maciej Kur, autor scenariusza do serii „Lil i Put” oraz nowych przygód Kajka i Kokosza, stworzył historię mającą wszelkie szanse, by zainteresować pochłonięte swoimi smartfonami dzieci oraz dać kilka chwil nostalgicznej uciechy ich rodzicom. Znajdziemy w niej interesującą fabułę, dziesiątki zabawnych gagów oraz wiele odwołań do klasycznych komiksów i cytatów z dzieł polskich mistrzów komiksu dla dzieci sprzed lat, dających pole do popisu rodzicom, którzy będą musieli je objaśniać swoim pociechom. Do tego typu fabuły kreska Mieczysława Fijała pasuje doskonale. Przywołujące skojarzenia z klasycznymi europejskimi komiksami rysunki pozwalają w pełni cieszyć się tą opowieścią. Bardzo dynamiczne kadrowanie, zdecydowana i czytelna kreska oraz efektowna kolorystyka to najważniejsze atuty komiksu. Krótko mówiąc, twórcy najwyraźniej nie tylko podzielają zainteresowania komiksową klasyką, ale doskonale się ze sobą rozumieją.

Drugi tom przygód „Oskara i Fabrycego” nie zawodzi. Współpraca Mieczysława Fijała i Macieja Kura przynosi wyjątkowo udane rezultaty. Dostajemy dynamiczny, iskrzący się poczuciem humoru, świetnie narysowany komiks, który ma wszelkie szanse na to, by zainteresować młodego czytelnika. A przy okazji autorzy jednoznacznie udowadniają, że jednak klasyczny western nigdy się nie zestarzeje i nie wyjdzie z mody. Sorry Chewbacca, musisz zadowolić się tą paczką batonów…

 

Tytuł: „Oskar i Fabrycy” tom 2: „Dyliżans widmo”

  • Scenariusz: Maciej Kur
  • Rysunki: Mieczysław Fijał
  • Wydawca: Egmont
  • Data wydania: 17.10.2018 r.
  • Objętość: 40 stron
  • Format: A4
  • Oprawa: mięka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 24,99 zł

 Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus