„Bler” tom 7: „Nieistnienie” - recenzja

Autor: Miłosz Koziński Redaktor: Motyl

Dodane: 21-10-2018 18:37 ()


Rafał Szłapa powraca z kolejnym tomem przygód „krakowskiego Supermana”. Cykl, który pierwotnie miał się zakończyć na trzech publikacjach, podwoił już swoją pierwotną objętość i wiele wskazuję na to, że nie jest to jeszcze koniec. Czy jednak warto czekać na kolejne zeszyty o przygodach Blera?

Po średnim Psim Imperium autor powraca z albumem Nieistnienie, które wita nas równie intrygującą okładką – biegnące sylwetki Blera wraz z jego wychowanicą Laurą wydarte z obrazu otaczającego ich tłumu. Od razu zwietrzyć można intrygę i tajemnicę, które stanowić będą motyw przewodni najnowszej przygody. Na razie jest nieźle, ale czy poziom zostanie utrzymany?

Po wydarzeniach przedstawionych w poprzednim odcinku bohaterowie postanawiają zniknąć i ukrywają się – Bler rozpoczyna zwykłą pracę pod przybranym nazwiskiem, Laura zostaje normalną uczennicą. Szara codzienność zostaję zachwiana, gdy za oknem mieszkania bohaterów eksploduje dziwaczny dron, a Bler orientuję się, że wszystkie informacje o nim i o Laurze zostały usunięte z wszelkich rejestrów i baz danych. Fabuła jest o wiele ciekawsza i intrygująca niż w poprzedniej odsłonie, a snuta przez Szłapę historia ma nie tylko bardzo mocny początek, ale również sensowne rozwinięcie i satysfakcjonujące, choć sugerujące kontynuację zakończenie z ciekawym zwrotem akcji. Wątki poprowadzono sprawnie, a ograniczenie scen akcji na rzecz scen narracyjnych budujących historię pozwoliło autorowi częściowo uniknąć problemu z poszatkowaniem narracji. Szłapa nie uniknął rzeczonego problemu całkowicie, ale tym razem ma się wrażenie, że w opowieści brakuje jedynie kilku kadrów, a nie kilku stron. Co więcej, historia broni się również konsumowana w oderwaniu od całości cyklu – choć w nowym tomie występują odwołania i nawiązania do minionych wydarzeń znanych tylko czytelnikom poprzednich odsłon, to fabuła jest na tyle zwarta i samoistna, by nieznajomość przygód Blera nie odbierała zbytnio przyjemności z lektury.

W kwestii oprawy graficznej również widać postęp czy też raczej ustępstwa, które w ogólnym rozrachunku podniosły poziom całości. Jak już wspomniałem, autor odpuścił sobie sceny akcji, które w tej serii nie wypadały akurat najlepiej i w kwestii potyczek Blera z adwersarzami ograniczył się jedynie do kilku kadrów, zwalniając tym samym miejsce dla bardziej istotnej warstwy fabularnej. Poza scenami akcji Szłapa wciąż prezentuję solidny poziom pracy – szkice są wyraziste i pełne ekspresji, a kadry dobrze skomponowane i ukierunkowane na podkreślanie najistotniejszych elementów historii co pozwala z przyjemnością oddawać się lekturze i komfortowo śledzić przygody bohaterów. Plansze zostały starannie rozplanowane i drobiazgowo zapełnione, dzięki czemu czytając Nieistnienie, nie ma się wrażenia, że zmarnowano przestrzeń na pierdoły. Kolorystyka recenzowanej pozycji jest bardzo różnorodna, operując wieloma paletami barw w zależności od zamierzonej przez autora atmosfery i odczuć, jakie ma wywołać u czytelnika. Choć dominują sprane i zimne kolory uwypuklające atmosferę osaczenia to autor nie stroni od soczystych wykwitów cieplejszych barw, którymi akcentuje stosowne elementy swojej opowieści. Szłapa po raz kolejny pokazuje, że świetnie radzi sobie z wykorzystaniem koloru.

Nieistnienie polecić jest mi zdecydowanie łatwiej niż Psie Imperium. Widać, że autor nie tylko wraca do formy, ale również czyni postępy zarówno na polu narracji i konstrukcji fabuły, jak i oprawy graficznej. Dla fanów przygód polskiego superbohatera Nieistnienie to prawdziwa gratka, a i również łakomy kąsek dla miłośników rodzimej twórczości komiksowej, którzy szukają ciekawej i dobrze zaprezentowanej historii. Intrygująca historia i solidna prezentacja sprawiają, że najnowsze dzieło Rafała Szłapy mogę z czystym sumieniem polecić każdemu.

 

Tytuł: „Bler” tom 7:  Nieistnienie”

  • Scenariusz: Rafał Szłapa 
  • Ilustracje: Rafał Szłapa
  • Wydawca: Blik Studio
  • Data premiery: 14 września 2018 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 21 x 29 cm
  • Papier: satynowy
  • Druk: kolor
  • Liczba stron: 56
  • Cena: 37,90 zł

Dziękujemy Blik Studio za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus