„Historie okupacyjne” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 27-03-2018 23:00 ()


Choć okładka autobiograficznego komiksu Zygmunta Similaka sugeruje satyryczną opowieść w stylu przygód Wicka i Wacka, to zawartość „Opowieści okupacyjnych” jest zupełnie inna. Mamy tu dramatyczną, chwilami wzruszającą, opowieść o koszmarze wojny widzianym oczami kilkuletniego dziecka.

Akcja komiksu rozgrywa się w latach wojennych. Wszystko zaczyna się w roku 1939, kiedy to czteroletni Zygmunt na własnej skórze przekonuje się, jak wielkim złem jest wojna, a kończy w 1945, gdy próbuje zrozumieć, dlaczego nie wszyscy cieszą się z tego, że niemiecki okupant został pokonany. Już na samym początku wojny nasz bohater traci ojca, który poszedł na front i już z niego nie powrócił. Od tego momentu chłopak staje się świadkiem wielu okrucieństw kształtujących jego wrażliwość. Widzi okupantów znęcających się nad Polakami, doświadcza głodu oraz cierpienia i żyje w nieustannym strachu. Wojenna zawierucha sprawia, że musi opuścić rodzinny Widzew i przez jakiś czas mieszka u wujostwa w Tuszynie. Tu również staje się świadkiem wielu dramatycznych zdarzeń. Jednak mimo tych wszystkich dramatów bohater opowieści i jego rówieśnicy są przecież dziećmi i nie może zabraknąć historii o zabawach i psikusach pozwalających zachować choćby na chwilę iluzję normalnego dzieciństwa. Niestety często kończyły się one niezbyt dobrze. Choć we wspomnieniach czasów okupacji dominują, co oczywiste, zdarzenia traumatyczne, to autor nie zapomina także o momentach, w których doświadczył ze strony okupanta także bardziej ludzkich zachowań. Szczególnie poruszająca jest w tym kontekście opowieść o pewnej wyprawie, która mogła skończyć się dla małego Zygmunta i jego kolegów bardzo źle. Ta historia ma swój zaskakujący i niezwykle wzruszający finał w zakończeniu komiksu.

Zygmunt Similak opowiada w komiksie zarówno o zdarzeniach, których doświadczył na własnej skórze, jak i tych, o których tylko słyszał. Autor w bardzo interesujący sposób pokazuje, jak wówczas pracowała jego dziecięca wyobraźnia. Widzimy zatem, jak mały Zygmunt wyobrażał sobie starcie polskich ułanów dosiadających koni z Niemcami walczącymi… na tygrysach. Na marginesie warto odnotować, że później owe tygrysy – bynajmniej nie czołgi – stawały się źródłem nocnych koszmarów. Zresztą ta wyobraźnia dawała jeszcze znać wielokrotnie, gdy nasz bohater słyszał na przykład opowieści o matce ojczyźnie lub o tym, jak Niemcy na froncie wschodnim znaleźli się w kotle. Autor doprowadza swoją opowieść do roku 1945, kiedy to jedna okupacja się kończy, ale zaczyna się druga. Z punktu widzenia dziewięciolatka jest to coś niezrozumiałego. W końcu przecież źli Niemcy zostali pokonani, a dobrzy sowieci przynieśli wolność. Czemu zatem nie wszyscy z tego się cieszą? Ten drugi akt okupacyjnej epopei, w którym bohater zapewne pozna odpowiedź na to pytanie, zostanie przedstawiony w kolejnym tomie komiksowej autobiografii Zygmunta Similaka, która – miejmy nadzieję – ukaże się niebawem.

Pod względem graficznym komiks oferuje dokładnie to, do czego Zygmunt Similak już swoich czytelników przyzwyczaił. Uproszczona, karykaturalna kreska, przywołująca skojarzenia satyrycznymi paskami komiksowymi, pozwala autorowi na dynamiczne rozwijanie swojej opowieści. Swobodne podejście do reguł perspektywy sprawia, że kadry sprawiają wrażenie dość płaskich, co jednak nie przeszkadza w lekturze. Szczególne wrażenie robią sekwencje przedstawiające dziecięce, surrealistyczne koszmary głównego bohatera, w których zaciera się granica pomiędzy fikcją a rzeczywistością. Jest w nich coś rzeczywiście przerażającego – coś, co sprawia, że można wręcz poczuć strach kilkuletniego dziecka przeżywającego koszmar wojny.

„Opowieści okupacyjne” Zygmunta Similaka to komiks niezwykle poruszający, który powinny przeczytać przede wszystkim dzieci. Dzięki niemu żyjące dziś, w czasach pokoju młode pokolenie będzie mogło spojrzeć na wojnę oczami swojego rówieśnika, dla którego każdy dzień okupacji wiązał się z walką o przetrwanie i nieustannym tworzeniem choćby namiastki normalnego dzieciństwa.

 

Tytuł: „Historie okupacyjne”

  • Scenariusz i rysunki: Zygmunt Similak
  • Wydawca: Wydawnictwo Kameleon
  • Data wydania: 12.2017 r.
  • Objętość: 64 strony
  • Format: A4
  • Oprawa: miękka
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Kameleon za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


comments powered by Disqus