Marcin Szczygielski „Serce Neftydy” - premiera 27 października

Autor: Instytut Wydawniczy Latarnik Redaktor: Motyl

Dodane: 23-10-2017 06:28 ()


„Serce Neftydy” jest pierwszą powieścią science fiction Marcina Szczygielskiego, ale nie pierwszą jego przygodą z tym gatunkiem, bo fantastyczne wątki pojawiały się często w jego wcześniejszych książkach, a jako grafik współpracował z miesięcznikiem „Nowa Fantastyka”, dla którego tworzył ilustracje i okładki. Szczygielski od dawna myślał o stworzeniu space opery. Spełnił swoje marzenie opisując galaktyczne przygody Effiego.

Jaki będzie świat, gdy spełni się największe marzenie ludzkości?

Effi tego samego dnia wkracza w dorosłość i...  traci wszystko – cumujący w pasie planetoid prom kosmiczny, na którym dorastał, zostaje unicestwiony przez drony Federacji, a w eksplozji ginie matka bohatera. Wśród szczątków kampera cudem udaje mu się odnaleźć fragment jej ciała, który zamyka w kriokapsule i wyrusza na Duat – wyniszczoną w wyniku kilkusetletnich wojen genetycznych Ziemię. Liczy na odnalezienie czynnego laboratorium, w którym zdoła przywrócić matkę do życia. Okazuje się, że planeta wcale nie przypomina martwego, toksycznego świata znanego mu z internetowych przekazów. Czekają tam na niego wielka przygoda, wielkie niebezpieczeństwo, wielka tajemnica i skomplikowana miłość.

Space opera osadzona w epoce upadku i narodzin cywilizacji.

Szczygielski z filmowym rozmachem prowadzi czytelnika po bezkresnych międzyplanetarnych przestrzeniach i postapokaliptycznym świecie opanowanym przez genetyczne hybrydy, które okazują się jednak bardziej ludzkie od swoich stwórców.

Nic nie jest jednoznaczne.

Ciekawy, bujny świat, łączący twardą kosmiczną rzeczywistość z egipską mitologią, genetyczne manipulacje z cybernetycznymi wynalazkami. Sympatyczny bohater przemierzający skażoną planetę, odkrywający tajemnice swojej przeszłości, ale i całej ludzkości. Intryga obejmująca cywilizacje i stulecia, której rozwiązanie zaskoczy czytelnika. "Serce Neftydy" to dobrze wymyślona i napisana powieść, która sprawi frajdę wszystkim miłośnikom klasycznej SF.

Tomasz Kołodziejczak, autor cykli "Dominium Solarne" i "Ostania Rzeczpospolita"

 

Marcin Szczygielski - „Serce Neftydy” - premiera 27 października

 

MARCIN SZCZYGIELSKI  - Urodzony w 1972 r. w Warszawie. Jeden z najzdolniejszych współczesnych polskich pisarzy a także grafik i dramaturg. Laureat wielu prestiżowych konkursów literackich w kraju i za granicą, które przerodziły się w sukces komercyjny. Jego powieści trzykrotnie wygrywały Konkurs Literacki im. Astrid Lindgren i dwukrotnie zdobywały tytuł Książek Roku IBBY, a za całokształt twórczości został uhonorowany nagrodą literacką Guliwer w Krainie Olbrzymów oraz brązowym medalem Gloria Artis.

Od pisarskiego debiutu w 2003 roku wydał dwadzieścia pięć książek i napisał kilka sztuk teatralnych. Jest prawdziwym czarodziejem literatury. Nie pozwala się zaszufladkować i kocha różnorodność, czemu dowód daje spektrum gatunków literackich w jakich się porusza. Doskonale sprawdza się jako autor powieści grozy, literatury dla dzieci i młodzieży, a także prozy obyczajowej. Jego książki przetłumaczono dotąd na języki hiszpański, niemiecki, serbski, rosyjski i ukraiński, a sztuki wystawiane są na deskach teatrów w Polsce, Austrii i w Czechach. Powieść „Za niebieskimi drzwiami” doczekała się znakomicie przyjętej ekranizacji i trwają już prace nad sfilmowaniem dwóch kolejnych książek autora. Szczygielski zaskakuje wyobraźnią i poczuciem humoru. Filmowa narracja, świetne dialogi i doskonała kreacja bohaterów jego książek sprawiają, że nie sposób się od nich oderwać.

„Serce Neftydy” jest pierwszą powieścią science fiction Marcina Szczygielskiego, ale nie pierwszą jego przygodą z tym gatunkiem, bo fantastyczne wątki pojawiały się często w jego wcześniejszych książkach, a jako grafik współpracował z miesięcznikiem „Nowa Fantastyka”, dla którego tworzył ilustracje i okładki. Szczygielski od dawna myślał o stworzeniu space opery. Spełnił swoje marzenie opisując galaktyczne przygody Effiego.

 


comments powered by Disqus