„Chłopaki” tom 3: „Balsam dla duszy” - recenzja

Autor: Marcin Waincetel Redaktor: Motyl

Dodane: 31-05-2017 22:44 ()


W trzecim tomie „Chłopaków” zamiast kolejnej bezkompromisowej misji, żeby nie powiedzieć prawdziwie krwawej jatki, dostajemy... opowieść obyczajową, która – a i owszem – charakteryzowana jest przez seks, wulgaryzmy i przemoc, ale również zadziwiające, jak na standardy większości komiksów Gartha Ennisa, poczucie nostalgii, ba, nawet pewnego humanizmu.

Zresztą wymowny jest już tytuł tego albumu zbiorczego, wszak brzmi on „Balsam dla duszy”. I faktycznie, sprawom psychologicznym, uczuciowym, w dużej mierze poświęcony jest ten komiks. To ciekawe, a przy okazji odświeżające dla całej serii. Najważniejsi (anty)bohaterowie zyskali bowiem na znaczeniu, ba, nawet sympatii.

Bo wiemy już, że drużyna „Chłopaków” to zbiór indywiduów, wśród których znaleźć można nie tylko osoby bezwzględne i cyniczne, ale dysponujące także pewną filozofią. Na przykład Rzeźnik, herszt bandy, swoje działania dyktuje poczuciem osobistej zemsty wymierzonej w Ojczyznosława. Dialog dwójki oponentów zapisany jest zresztą w bardzo ujmujący, chwytający za serducho sposób.

Co nieco dowiedzieliśmy się również na temat Francuzika i Niewiasty, ich przyjacielskiej relacji. Ich wątek, podobnie jak i losy Cycusia Glancusia zostaną zapewne wkrótce rozwinięte. „Balsam dla duszy” w największej mierze koncentruje się natomiast na więzi, jaka połączyła Tyciego Hughie oraz Annie, czyli Gwieździstą superbohaterkę. Bardzo ciekawy wątek romansowo-obyczajowy, który autentycznie potrafi wzruszyć.

W całości nie brakuje jednak również akcji, jednak tym razem ujętej w formie retrospekcji. Legenda, człowiek odpowiedzialny za komiksy o superbohaterach (obrazkowemu medium poświęcono zresztą sporo miejsca, przez co „Chłopaki” to również dzieło nieco autotematyczne), przedstawia nam bowiem historię początków organizacji Aero-American, która zajmuje się dystrybucją superbohaterów. Herosi wynikiem eksperymentu? A może efekt gry na najwyższych szczeblach władzy?

Nie brakuje w „Balsamie dla duszy” również standardowej ilości juchy – krew jest widoczna, ale wydobywa się nie tylko z ofiar, ale również niewiast... Na tyle pozwolę sobie napisać na ten temat. Jest zatem ostro i pieprznie nie tylko ze względu na sceny superbohaterskich walk, ale również erotykę. Połączenie, które wzbudzać może wśród niektórych zrozumiałe zainteresowanie.

Ennis zadbał jednak o to, aby nie zabrakło również nieco bardziej poważnych kwestii, choćby odpowiedzialności wobec aktów terrorystycznych. Są w tym komiksie sygnały realności – między innymi odniesienia do pamiętnych zamachów na World Trade Center. Historia pisana przez irlandzkiego artystę ma w sobie też zaskakująco dużo aktualnych problemów.

Bezkompromisowe dzieło zilustrowane przez Daricka Robertsona, który po raz kolejny żywiołowo rozrysował bezkompromisowe sceny, pozwala spojrzeć nieco inaczej na trykociarską formułę. Seria z „Chłopakami” rozwija się w bardzo ciekawym kierunku – warto śledzić, w jakim!

 

Tytuł: „Chłopaki" tom 3: „Balsam dla duszy”

  • Scenariusz: Garth Ennis
  • Rysunki: Darick Robertson
  • Tłumaczenie: Arkadiusz Czerwiński
  • Wydawca: Planeta Komiksów
  • Data publikacji: 03.2017 r.
  • Oprawa: miękka
  • Format: 170x260 mm
  • Papier: kredowy 
  • Druk: kolor
  • Liczba stron: 188
  • Cena: 69,90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Planeta Komiksów za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus