Nowy film Tarantino w hołdzie legendy sexploitation

Autor: Piotr Kuszyński Redaktor: Edgar Allan

Dodane: 01-04-2017 00:01 ()


Znany ze swoich postmodernistycznych kolaży filmowych Quentin Tarantino znowu zaskakuje. Reżyser uchylił ostatnio rąbka tajemnicy odnośnie najnowszego dzieła, do którego napisze scenariusz i zajmie się produkcją. O czym będzie to historia?

Tarantino w następujący sposób omawia wizję swojego nowego filmu: "To ma być lekki odpoczynek od westernu i hołd dla jednego z moich ulubionych reżyserów wszechczasów Jesúsa Franco. Trochę film biograficzny, a trochę psychodeliczny odpał. Właśnie tak. W skrócie: narkotyki, dekadencja i półnagie wampirzyce". Jesús Franco wsławił się w latach 60. i 70. produkcją olbrzymiej ilości bardzo tanich horrorów, z czego znacząca ilość to produkcje o silnym zabarwieniu erotycznym. Jego najpopularniejszym filmem jest "Vampiros Lesbos", którego muzykę Tarantino użył już w jednym ze swoich filmów "Jackie Brown". Obecnie niewiele wiadomo o samej produkcji, która znajduje się jedynie w sferze domysłów. Jeden ze współpracowników reżysera napomknął jedynie, że w filmie miałaby się pojawić postać muzy reżysera, tragicznie zmarłej aktorki Soledad Mirandy: "Myślę, że jest jedna osoba, która byłaby w stanie oddać charakter i urodę Mirandy. Chcielibyśmy nawiązać współpracę z Seleną Gomez." Co sądzicie o takim wyborze? Widzicie podobieństwo?

Piotr Kuszyński (Komnata Dymu)


comments powered by Disqus