Marie Brennan „Historia naturalna smoków” - recenzja

Autor: Luiza Dobrzyńska Redaktor: Motyl

Dodane: 15-03-2017 11:38 ()


Bajki o smokach to rzecz tak stara, jak najstarsze cywilizacje. Nie wiadomo skąd wzięła się wiara w latające i ziejące ogniem bestie, ale legendy o nich odnajdujemy w każdym zakątku świata, u ludów nie tylko niepowiązanych ze sobą, ale niemających też żadnej możliwości komunikacji w czasach, gdy rodziły się owe opowieści. Skąd zatem się wzięły w zbiorowej świadomości rodzaju ludzkiego latające, ziejące ogniem jaszczury? Nikt na to nie ma zadowalającej odpowiedzi. W końcu poczciwe jaszczurki czy groźne krokodyle ludzie z tych krajów widzieli często i wiedzieli, że ani nie latają, ani ogniem nie zieją. Skąd zatem taki pomysł? Na to pytanie trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź, natomiast wiadomo, że smoki – naturalną koleją rzeczy – stały się integralną częścią gatunku fantasy, na równi z elfami, wilkołakami i innymi dziwnymi istotami. Aż narodziła się książka „Historia naturalna smoków” autorstwa Marie Brennan.

Izabela pochodzi z wielodzietnej szlacheckiej rodziny. Ma sześciu braci i jako jedyna dziewczynka została nieco rozpieszczona, szczególnie przez ojca. Jej pasją nie jest bynajmniej strojenie się i zabawa lalkami, tylko hobby co najmniej dziwne u małej damy: nauki przyrodnicze. Szczególnie interesują ją smoki, mało poznane przez naukowców, stanowiące jednak część fauny jej świata. Kształceniu córki w tym kierunku stanowczo sprzeciwia się matka, szczególnie że podczas polowania na wilczego drakena ciekawska dziewczynka zostaje zraniona przez smoka. Zrozumienie okazuje jej ojciec, który postanawia wydać Izabelę za kogoś, kto podobnie jak ona jest pasjonatem nauki o wielkich gadach. Dzięki zbiegowi okoliczności zostaje nim zatwardziały stary kawaler Jakob Camherst Trent. Przy jego wsparciu Izabela może poświęcić się pracy, która przyniesie jej sławę i uznanie – szeroko pojętej smokologii...

Książka Marie Brennan, wzorowana stylem na pamiętnikach kobiet-naukowców (nosi zresztą odpowiedni podtytuł „Pamiętniki lady Trent”), jest ciekawą i niebanalną opowieścią o różnych gatunkach smoków, przede wszystkim zaś o niepohamowanej żądzy wiedzy u osoby, przez konwenanse społeczne skazanej na rolę typowej kury domowej. Ile było takich w minionych wiekach? Nigdy się nie dowiemy, gdyż rodziny starannie ukrywały „nieprzystojne” zainteresowania młodej panienki, wbijając jej do głowy, że jedynym powołaniem kobiety jest rola żony i matki. Ewentualnie klasztor, gdzie wbrew obecnej propagandzie kobiety miały możliwość kształcenia się, co prawda tylko w niektórych kierunkach, ale zawsze. Lady Trent miała to szczęście, że jej mąż popierał kształcenie kobiet (przy czym, co warto zauważyć, sam uważany był w wyższych sferach za nieszkodliwego dziwaka). Prace Izabeli stanowią przewrót naukowy w jej świecie i udowadniają, że kobieta może być nie mniej użytecznym naukowcem niż mężczyzna, jeśli tylko da się jej szansę.

„Historia naturalna smoków” stanowi nie tylko bardzo ciekawą lekturę, ale i piękny przykład użycia eleganckiego, literackiego języka w fantasy, ostatnio zdominowanej przez styl prostacki, by nie rzec, że niepotrzebnie wulgarny. Można ją polecić czytelnikom w każdym wieku. W dodatku zachwyciła mnie zewnętrzna, niezwykle elegancka szata graficzna i piękne ilustracje, przedstawiające różne gatunki smoków. Według mnie to pozycja „must have” każdego miłośnika fantasy.

 

Tytuł: Historia naturalna smoków

  • Autor: Marie Brennan
  • Tytuł oryginału: A Natural History of Dragons
  • Przekład: Dorota Żywno
  • Liczba stron: 360
  • Format: 140x205 mm
  • Ilustracje: tak
  • Wydanie: I
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Gatunek: fantasy
  • ISBN: 978-83-65676-60-3
  • Cena: 36,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus