Michele Giuttari „Loża niewiniątek” - recenzja

Autor: Damian Podoba Redaktor: Motyl

Dodane: 10-08-2016 06:28 ()


Włoski kryminał „Loża niewiniątek” Michele Giuttariego to drugi tom cyklu opowiadającego losy szefa wydziału kryminalnego z Florencji, walczącego z przestępczym światem.

Bohaterem jest alter ego autora, Michele Ferrara, Sycylijczyk i czołowy włoski śledczy. Na jego barki w „Loży Niewiniątek” spada śledztwo w sprawie śmierci z przedawkowania młodej dziewczyny. Niby nie ma w nim nic nadzwyczajnego, zwykłe przedawkowanie jakich wiele, jednak komisarz uparcie drąży okoliczności sprawy. Dodatkowo jego praca komplikuje się kiedy znany przedsiębiorca zostaje znaleziony martwy, a podejrzanym o morderstwo jest najlepszy przyjaciel komisarza Ferrary i jego żony. W badaniu sprawy dziewczyny szef florenckich śledczych może liczyć na swoich zaufanych ludzi, którzy nawet pod nieobecność zwierzchnika skutecznie działają, popychając sprawę naprzód. W tym czasie, bardziej nieoficjalnie, komisarz bada sprawę zaginięcia swojego przyjaciela, która może go wpędzić w kłopoty, tym bardziej, że wykracza poza jego jurysdykcję. Dziwnym zbiegiem okoliczności wiele wskazuje, że sprawy mogą mieć ze sobą związek. Pytanie tylko, czy w pracy śledczych istnieje coś takiego jak zbieg okoliczności.

Autor zaserwował czytelnikom prawdziwą wybuchową mieszankę z najbardziej zatrważających przestępstw. Narkotyki, zabójstwa, sutenerstwo i pedofilia. Naprawdę wstrząsający mix, chociaż podany w przystępnej formie. O ile fabuła jest zbudowana sensownie i kolejne zwroty w śledztwie nie pojawiają się cudownie znikąd, to w książce praktycznie nie uświadczymy szybkiej akcji. Esencją jest tutaj intryga rozwijana mozolnie i odkrywana przez bohaterów krok po kroku. Nie poznajemy wielu technicznych szczegółów dotyczących procedur śledztwa, co nie zakłóca fabuły wtrąceniami, których przeciętny czytelnik nie zrozumie. Większość takich scen rozgrywa się poza kartami książki i dowiadujemy się już o wynikach badań.

Bohaterowie powieści są wyraziści. Narracja skupia się przede wszystkim na komisarzu Ferrara. Obok niego występują również inni policjanci z wydziału śledczego oraz kilkoro pracowników włoskiej prokuratury, na czele z zastępcą prokuratora Florencji - Anną Giulietti. Każda postać charakteryzuje się czymś odmiennym, jednak wszystkich łączy podobne poczucie sprawiedliwości, trochę idealistyczne, lecz czego można spodziewać się po postaciach stojących po „jasnej stronie”? Tylko Ferrara na swój sposób jest ludzki, bo przedkłada przyjaźń nad własną pozycję policjanta. Zastanawiające jest oddanie żony głównego bohatera, okazywane zaginionemu przyjacielowi, który był notabene konkurentem Ferrary do ślubnego kobierca. Mimo obrazu dobrego małżeństwa, zdaje mi się, że w powietrzu wisi jakiś problem. Funkcjonariusze, którymi dowodzi Ferrara są jego przyjaciółmi, oddanymi i wiernymi, nawet wtedy kiedy komisarz trafia na cenzurowane u swoich zwierzchników. W sumie cała grupa bohaterów działa sprawnie i ma jasny cel. Bez dwóch zdań, najlepiej wykreowane postaci to pani prokurator oraz nadinspektor Fanti, każde na swój sposób oddane pracy i wypełniające obowiązki.

Mimo poprawnej konstrukcji powieści i całkiem dobrego rozwoju fabuły, książka jest monotonna, przegadana. Pojawiające się w niej wątki dotyczące zbrodni są wstrząsające, bo kumulacja masonów, mafii, handlu narkotykami i pedofilskich orgii musi robić wrażenie. Jednak dopiero kilkadziesiąt ostatnich stron gwarantuje napięcie i wywołuje ciekawość „co będzie dalej?”. Bohaterowie przemieszczają się między różnymi miejscami, przez co ciężko zorientować się w upływie czasu, z którym mamy do czynienia w książce. Jest to w pewnym sensie spowodowane nieznajomością topografii Włoch, ale ciężko wymagać, by każdy czytelnik orientował się w takich rzeczach.

Lektura tej powieści nie jest męcząca, czyta się ją dobrze, ale momentami dialogi i opisy nużą oraz odczuwalny jest brak szybszej akcji. Taka jednak jest półka tematyczna, na którą sięgamy wybierając „Lożę Niewiniątek” – kryminał. Czytelnik powinien mieć więc świadomość, że będzie powoli odkrywał zawiłe wydarzenia, które doprowadziły do morderstwa młodej dziewczyny i innych osób uśmierconych na kartach powieści. Autor i tak oszczędza odbiorcom impasu, który często zdarza się w śledztwach w sprawie mafii. Książka ma specyficzny klimat. Momentami wydawało mi się, że odczuwam takie stereotypowe włoskie rozleniwienie i zwyczajnie odkładałem lekturę na później. Być może lepiej czytałoby się o gorącej Florencji zimą? Z drugiej strony, w ponad trzydziestostopniowym upale łatwiej wczuć się w skórę bohaterów.

Wydanie książki od strony technicznej jest bardzo dobre. Przyjemny dla oka druk i papier oraz mocno sklejona i ładnie zaprojektowana okładka tworzą zgraną całość.

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem z okładki, że jest to jedna z 80 książek do zabrania w podróż dookoła świata, jednak to kawał dobrej powieści kryminalnej i fani gatunku powinni być ukontentowani. Właśnie im polecam „Lożę Niewiniątek”, pozostali mogą przejść obok bez nadmiernego poczucia straty.  

 

Tytuł: "Loża niewiniątek"

  • Autor: Michele Giuttari
  • Wydawnictwo: Zysk i S-ka
  • Tłumaczenie: Iwona Banach
  • Liczba stron: 408
  • Format: 140 x 205 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788377856383
  • Wydanie: wyd. 1
  • Data wydania: 11.2015
  • Cena: 34,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka za przesłanie egzemplarza do recenzji.


comments powered by Disqus