Debiut filmowy - "Póki śmierć nas nie rozłączy"

Autor: Kuba Ryszkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 28-01-2015 15:17 ()


‘Póki śmierć nas nie rozłączy’ to krótki filmowy debiut, który w dużej mierze oparty jest na moich doświadczeniach i opowiada historię związku pary bohaterów, którym przyszło żyć we wrogim świecie, który wdziera się w ich życie nieproszony, bez ostrzeżenia doprowadzając do wściekłości i agresji.

 

 

O pomyśle

Wszystko zrodziło się z rozczarowania próbami realizacji moich projektów poprzez mniej lub bardziej oficjalne drogi, gdzie moje scenariusze lądowały na półkach lub w skrzynkach mailowych z nikłymi lub nawet wręcz bardzo niewyobrażalnie nikłymi szansami na realizację. Postanowiłem zrobić coś samemu – zebrałem grupę podobnych mi entuzjastów i popaprańców:

DOP i producent – Kacper Gawron – niezwykle utalentowany młody operator, również debiutujący w tym filmie.

Dagmara Brodziak i Michał Krzywicki – aktorzy, twórcy webserialu ‘Diversion end’, których pasja i ogromna energia była jedną z przyczyn powstania ‘Póki śmierć...’.

Patryk Łukuć – mój syn, który pomagał napisać scenariusz i zagrał jedną z drugoplanowych ról.

Kaja Ryszkiewicz – moja córka, która wcieliła się w ważną postać drugoplanową.

Katarzyna Berć i Magda Adamowicz – odpowiedzialne za make up i wszelką możliwą pomoc na planie.

I na końcu ja, reżyser, scenarzysta, producent i montażysta w jednym, Kuba Ryszkiewicz – podcaster (‘Powyżej uszu’) i scenarzysta (powstający komiks ‘Cel shading’, I nagroda Scriptfiesta 2013 za scenariusz ‘Gra’).

 

O filmie

 

Ponieważ nasz budżet od początku oscylował w okolicach zera złotych, bardzo wcześnie postanowiłem zrezygnować z niesamowitych scen walki czy pościgów i postawić na klimat. Chciałem uzyskać go przy pomocy wykorzystania niesamowitej lokacji, żywego języka, ale przede wszystkim poprzez wyraziste postaci. I to mam nadzieję dało całkiem niezłe efekty.

 

Muzyka

 

Muzyka pełni w moim filmie bardzo ważną rolę i jestem niezwykle dumny, że do użyczenia muzyki udało mi się przekonać tak niesamowitych muzyków jak Michał Jelonek i Michał Zygmunt oraz fantastyczny zespół Stardust Memories, to dzięki nim mój film ma niesamowitą ścieżkę dźwiękową.

 

Lokacja

 

Film kręciliśmy w opuszczonym pałacu, którego właściciel wpierw ogrodził piękny kawałek lasu, postawił w nim mieszalnię farb oraz rzeczony pałac, a kilka lat później zmarł i teraz od ponad dwudziestu lat budynki te coraz bardziej niszczeją i popadają w ruinę, będąc paint ballową areną, miejscem schadzek a wreszcie tykającą cicho bombą ekologiczną.

 

Przyszłość

 

Teraz wszystko zależy od tego, jak ‘Póki śmierć...’ zostanie odebrany. Nakręcony materiał pokazuje parę wyrazistych bohaterów, których losy chętnie opowiedziałbym do końca. Pierwsze recenzje napawają mnie entuzjazmem i coraz poważniej rozważam zwrócenie się do crowdfundingu, by projekt kontynuować.


comments powered by Disqus