"Batman w cieniu Czerwonego Kaptura" - recenzja

Autor: Mateusz Wesołowski Redaktor: Motyl

Dodane: 28-08-2012 16:23 ()


Produkcji na podstawie obrazkowych historyjek powstaje na pęczki. Ta niespodziewana moda na lateksowe wdzianka wydaje się nie mieć granic, także i w przypadku filmów animowanych, których główną grupą docelową są z reguły nastoletni odbiorcy. Galapagos – największy polski dystrybutor - zdecydował się jeszcze bardziej poszerzyć swoją ofertę, ściągając zza oceanu doceniane przez tamtejsze media filmy rysunkowe tworzone z udziałem Bruce’a Timma – szanowanego animatora i producenta, po części odpowiedzialnego za sukces takich hitów jak „Batman The Animated Series” (1992 – 1995) oraz „Justice League Unlimited” (2001 – 2006). Jednym z projektów uczynił adaptację opublikowanej kilka lat wcześniej historii, która z dnia na dzień stała się przedmiotem dyskusji wielu zagorzałych wielbicieli Człowieka – Nietoperza.

W czasie swej długoletniej egzystencji Batman stał się czołowym bohaterem DC Comics – jednego z najbardziej dochodowych wydawnictw w Ameryce. Nie ulega wątpliwości, że producenci animacji chętniej sięgną po sprawdzonego bohatera, mając do dyspozycji szereg znakomitych scenariuszy jakie zdążyły się pojawić na łamach jego komiksowych przygód. „Death In the Family” (wyd. 1988 – 1989) oraz „Under the Hood” (wyd. 2005 – 2006) wywarły ogromny wpływ na dalsze kształtowanie się postaci Mrocznego Rycerza. Zawarta w nich historia przedstawia tragiczne losy Jasona Todda – drugiego Robina, który traci życie i w równie wybuchowy sposób powraca ze świata zmarłych. Materiał okazał się na tyle intrygujący, że posłużył animatorom do stworzenia obrazu, ukazującego konflikt między byłymi partnerami.

Niemal od pierwszych scen przekonujemy się o dużym stopniu przemocy na jaki mamy zostać wystawieni. Na próżno doszukiwać się naiwnych do przesady koncepcji, zważywszy na przygnębiającą tematykę filmu. Forma rysunkowa może okazać się zwodnicza dla osób, w większości oczekujących od produktu jak najlepszej rozrywki dla swoich pociech. Red Hood, wokół którego została upleciona intryga, nie zna litości dla kręcących się po ulicach szumowin. Szybko zaprowadza należyty porządek, rozprawiając się kolejno z członkami organizacji dowodzonej przez Black Mask - szefa przestępczego podziemia. Wychodzi na jaw, iż nowy gracz poza niezwykłym wachlarzem umiejętności jest w posiadaniu tajemnic, mogących zagrozić nawet samemu stróżowi prawa i porządku miasta. Krew leje się strumieniami, gdy tajemniczy mściciel przechodzi ze słów do czynów. W tym celu obmyślono wiele scen akcji, które Red Hood dzięki swemu arsenałowi i płynności ruchu czyni niezwykle dynamicznymi. Trudno nie wracać do niektórych fragmentów. Każdy najdrobniejszy szczegół został sumiennie przygotowany, by tylko nie zawieść oczekiwań widza.

Design postaci wraz z tłem przykuwa uwagę szczegółami i nietuzinkowymi pomysłami. Widać jak wiele czasu im poświęcono. Zadbano przede wszystkim, aby każdy z bohaterów posiadł swój własny unikalny styl. Na przykład: Batman niczym jednoosobowa armia potrafi rozprawić się z zastępem uzbrojonych po zęby bandziorów. Z kolei nasz tajemniczy nieznajomy korzysta z ulicznego stylu walki, wykorzystując do eliminacji przeciwników broń palną oraz ostre jak brzytwa noże. Trudno oderwać od nich wzrok, gdy zaczynają czynić takie cuda na ekranie. W porównaniu z nimi Superman nie ma nic czym mógłby się tak naprawdę pochwalić.

Do niepodważalnych zalet produkcji należy solidnie dobrana obsada aktorska. Wielu znakomitych artystów uraczyło nas swoją obecnością, mi.n. Jason Isaacs, Wade Williams czy nawet Neil Patrick Harris. Jak się okazuje Kevin Conroy, wcielający się od wielu lat w dotkniętego nieszczęściem miliardera nie jest niezastąpiony. Bruce Greenwood w pełni sprawdził się w nowej roli. Swoim zachrypniętym, przenikliwym głosem potrafi z byle bandziora wyciągnąć każdą, nawet najmniej istotną informację. Pomimo jego ciekawej interpretacji postaci Mrocznego Rycerza największe zainteresowanie wzbudza Red Hood, którego rolę odgrywa Jensen Ackles - znany głównie z popularnego serialu „Supernatural”. Gdy tylko pojawia się na scenie, przykuwa uwagę wywołując nie tylko chaos, ale i rozbawienie jednym ze swoich żartobliwych tekstów. Jest niezwykle charyzmatycznym indywiduum, którego trudno nie lubić, pomimo morderczych zapędów.

W tym jakże zgranym towarzystwie nie mogło zabraknąć wiecznie roześmianego księcia zbrodni. Mark Hamill zdążył zaklepać sobie miejsce na podium najlepszych aktorów dubbingujących postać złowieszczego Jokera, pokonując nawet i osoby, które miały szansę odtwarzać tę rolę na ekranach kinowych sal. Nadeszła jednak pora, by dać szansę następnemu pokoleniu. John Di Maggio okazał się być stworzony do tej roli. Joker w jego wykonaniu wzbudza postrach wśród uczciwej jak i zepsutej części społeczeństwa Gotham City. Co prawda grą aktorską Di Maggio nie różni się zbytnio od swojego poprzednika. Jednak to dzięki niemu, postać klasycznego łotra zaczęła wzbudzać na nowo zainteresowanie w animowanym świecie.

Mimo że włożono wiele ciężkiej pracy w produkcję animacji, to jednak o ścieżce dźwiękowej nie można powiedzieć tyle dobrego, co o reszcie elementów. Jedyne interesujące dźwięki jakie słyszymy to odgłos strzelającego karabinu maszynowego i eksplodujących budynków. Widać twórcy uznali tę część za mało istotną dla całości projektu.

„Under the Red Hood” to studium wielkiego bólu i wszelkich pokrewnych nam emocji. Dobrze przemyślany scenariusz, znakomici aktorzy oraz dynamiczne sceny walki i przemocy. Te trzy czynniki najbardziej wpływają na sukces finansowy filmu. Jednak poza tymi elementami, co przykuwa naszą uwagę najbardziej to próba przekazania widzom czegoś więcej niż tylko kolejnej bezmyślnej rozwałki. Trudno przejść obojętnie wobec tragedii rozgrywającej się na ekranach naszych telewizorów bądź komputerów. Czyni to z tej projekcji niepowtarzalną okazję do przyjrzenia się mroczniejszej stronie życia superbohatera, a jednocześnie zachęca do głębszego zainteresowania się postacią Zakapturzonego Mściciela.

 

Tytuł: "Batman w cieniu Czerwonego Kaptura"

Reżyser: Brandon Vietti

Scenarzysta: Judd Winick

Obsada:

  • Bruce Wayne / Batman – Bruce Greenwood
  • Jason Todd / Red Hood - Jensen Ackles
  • Joker – John Di Maggio
  • Dick Grayson / Nightwing – Neil Patrick Harris
  • Ra’s al Ghul - Jason Isaacs
  • Roman Sionis / Black Mask - Wade Williams

Muzyka: Christopher Drake

Dźwięk: Evan Daum

Czas trwania: 75 minut


comments powered by Disqus