Paulo Coelho a fantastyka

Autor: Katarzyna "Kiriana" Suś Redaktor: druzila

Dodane: 22-04-2009 15:12 ()


Wiele osób zapewne uzna, że serwis Paradoks nie jest miejscem odpowiednim dla prezentacji tego typu twórczości. Jednakże ta część was myli się zapewne. Dlaczego? Już wyjaśniam. W swoich książkach Paulo Coelho ociera się o magię, religie, religioznawstwo, mistycyzm, a czyż serwis fantastyczny nie będzie najodpowiedniejszym miejscem dla tego typu recenzji?

Pokrótce przybliżę zatem treść kilku prac tego wyśmienitego pisarza. Wybrałam najbardziej fantastyczne tytuły, gdzie magia i psychologia łączą się, by przeprowadzić czytelnika przez mistyczny świat osadzony w pozornie zwyczajnej codzienności.

„Pielgrzym” to książka opisująca wewnętrzną drogę człowieka podczas podróży. Nie jest to jednak zwykła podróż, ale moment kluczowy w życiu. W takiej sytuacji zdarza się spotykać na drodze różnych ludzi i różne istoty. Niekiedy osoba naprawdę pomocna, może okazać się złem wcielonym, a ten który nas dręczy i wymaga od nas niemalże niemożliwego, okazać się może przyjacielem, pragnącym jedynie zbawić naszą duszę. W czasie trwania swoistej pielgrzymki można odkryć wiele różnego rodzaju przeżyć wewnętrznych – zrozumieć siebie, zasady rządzące wszechświatem i dziwną moc przeznaczenia.

„Czarownica z Portobello” to historia kobiety niezwykłej. Cygańska sierota poszukująca miłości znajduje w końcu to, czego szuka. Obcuje z mistycyzmem poprzez taniec, poprzez pismo. Jej losy poznajemy przez opowieści innych ludzi, który znali ją i opowiadają jej historię. Punkt widzenia zmienia się z każdą opowieścią. To głęboka historia o miłości, odkrywaniu siebie, dążeniu do zjednoczenia z wszechświatem, siłami rządzącymi naszym życiem. O tym, jak zmiana nastawienia może zmienić wszystko wokół. Magia przeplata się tu z religią i głęboką analizą psychologiczną.

„Demon i pana Prym”. Anioły i Demony są przy nas w każdym momencie naszego życia. Pomagają lub też przeszkadzają przy podejmowaniu różnego rodzaju decyzji. Nie zawsze ich słuchamy, wybory na jakie wpływają mogą decydować nie tylko o naszym życiu, ale również o losie osób z bliskiego nam otoczenia, a może i o losach świata? Dziewczyna z niewielkiego miasteczka stanie przed trudnym wyborem. Od jej decyzji zależeć będzie więcej, niż może się wydawać, a siły światła i mroku będą toczyły nieustanną walkę, by pozyskać ją dla własnych celów.

„Alchemik” to historia dwóch mężczyzn, których losy się splatają. Jeden z nich jest prostym człowiekiem, pragnącym ziścić własną legendę, drugi zaś, zatopiony w książkach, pragnie posiąść tajemną wiedzę alchemiczną. Losy tych dwóch młodych ludzi przeplatają się niespodziewanie. Główny bohater przekona się, że zwykły żebrak może być królem Salem, sny okazać się mogą prorocze, a człowiek – o ile wsłucha się w duszę wszechświata – może stać się wiatrem. Niezwykłe wydarzenia przytrafiają się na każdym kroku, a znaki są wszędzie. Żadna droga nie jest zbyt daleka, a żadna kraina zbyt odległa, by wyruszyć w tę drogę, by spełnić siebie.

W swoich książkach Coelho często przypomina czytelnikowi o prostych prawdach, zwykłych uczuciach, pokazując ich wartość. Dobro i zło nie są tylko obecne w każdym z nas, ale stają się również siłami wpływającymi na naszą egzystencję. Żaden Bóg nie jest zbyt odległy, by nas nie wysłuchać, a rzeczy niemożliwe zdają się być na wyciągnięcie ręki. Autor pokazuje, że magia jest obecna w codziennym życiu, tylko zaganiani i w pośpiechu ludzie zwykli tego nie zauważać. Wystarczy zatrzymać się na chwilę, wsłuchać w siebie, w wszechświat, a zwykła zmiana nastawienia potrafi czynić cuda. Moc może być w każdym, w prostym pasterzu, dziewczynie z małego miasteczka, a także w sławnym pisarzu. Wystarczy tylko chcieć.

Czy magia naprawdę obecna jest w naszym życiu, czy to tylko czysta fantastyka? Czyż odwiedzając ten serwis nie pragniemy poczuć jej wokół? A może właśnie znaki są wszędzie, wystarczy jedynie podążyć za nimi, by przeznaczenie ofiarowało nam coś, o czym zawsze marzymy.

korekta: Elanor


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...