Zacznę nietypowo, bo od podsumowania. "Czarnobyl. Reaktor strachu" to film zwyczajnie słaby. Horror, który wykorzystuje ciekawą scenerię w najbardziej możliwie oklepany i nudny sposób. Tak przeżarty kliszami i schematami, że podobać będzie się jedynie ludziom, którzy nie widzieli w życiu żadnego innego filmu.