"Przetrwanie" - recenzja

Zwiastun "Przetrwania" jest dosyć mylący, a już najbardziej zwodzi na manowce scena, w której główny bohater za pomocą taśmy izolacyjnej przykleja sobie do dłoni szklane butelki, szybko przerabia je na "tulipany" i rzuca się do walki.

„Igrzyska śmierci” - recenzja

Tolkien, Meyer, Rowling - dzieła wspomnianych autorów przez ostatnią dekadę zdominowany kino spod znaku fantasy przynosząc wytwórniom grube miliony dolarów. Dynamicznie rozwijający się rynek filmowy jest jednak na tyle pojemny, że kolejne tytuły już czekały w kolejce na celuloidową wersję. Czy „Igrzyska śmierci” Suzanne Collins okażą się przebojem na miarę sławniejszych poprzedników?

"Królewna Śnieżka" - recenzja

Można mnożyć przykłady, kiedy Fabryce Snów przytrafiło się w jednym roku wyprodukować filmy o zbliżonej tematyce. Wystarczy wspomnieć „Dzień Zagłady” oraz „Armageddon”, „Mrówkę Z” i „Dawno temu w trawie”, Górę Dantego” i „Wulkan” czy też „Czerwoną Planetę” i „Misję na Marsa”. Analogicznie jest i tym razem, w przeciągu trzech miesięcy czeka nas podwójna ofensywa „Królewny Śnieżki”.

"Róża" - recenzja druga

Wojciech Smarzowski słynie z mocnych, dających do myślenia filmów. I tym razem nie było inaczej. Po „Weselu” i „Domie złym” widzowie mieli okazję zobaczyć nowe dzieło polskiego reżysera - „Różę”.

"Sponsoring" - recenzja

„Sponsoring” ukazuje dzień z życia Anne (Juliette Binoche), dziennikarki magazynu Elle, piszącej artykuł o prostytucji wśród studentek, które w ten sposób zarabiają na utrzymanie. I nie tylko na to, ale również na życie ponad stan, na które normalnie nie mogłyby sobie pozwolić.

"Hans Kloss: Stawka większa niż śmierć" - recenzja

Hans Kloss to postać, której najbliżej na naszym polskim podwórku do popkulturowej ikony rodem z Zachodu, zaznaczającej swoją obecność w wielu mediach na przestrzeni lat. J-23 to nie tylko "Stawka większa niż życie" goszcząca na ekranach telewizorów jeszcze w PRL, to także bohater książek, serii komiksów a nawet... gry komputerowej z zamierzchłego (jak na tę branżę) 1992 roku.

"Wstyd" - recenzja

W najnowszym filmie Steve’a McQueena jest scena, w której główny bohater traci panowanie nad swoimi żądzami. Wyrusza w miasto, aby zaspokoić głód pożądania, zatraca się całkowicie w histerycznym, przygodnym seksie prowadzącym do obłędu.

"A więc wojna" - recenzja

Wybór odpowiedniego filmu to zdawałoby się odwieczny problem dla par składających się z osobników o odmiennych płciach. Ze względu na różnice zdań i poglądów dotyczących wyboru właściwego repertuaru wytypowanie produkcji, która spełni oczekiwania tak płci pięknej, jak i tej mniej czarującej, może okazać się nad wyraz problematyczne.

"John Carter" - recenzja

Houston mamy problem! Kolejna wyprawa na Marsa okazała się fiaskiem. Od czasów agenta Hausera nikomu nie udało się okiełznać Czerwonej Planety. Sztuka ta nie powiodła się również niejakiemu Johnowi Carterowi.

"Róża" - recenzja

Do czasu premiery "Róży" Wojciech Smarzowski miał na swoim koncie tylko dwa filmy kinowe, co w żadnym stopniu nie przeszkodziło mu otrzymać tytułu jednego z najlepszych polskich reżyserów ostatnich lat. Wielka szkoda, że zarówno "Weselem" jak i "Domem złym" nie uda nam się skutecznie pochwalić za granicą, bo oba te filmy w treści i w wydźwięku są mocno zakorzenione w polskiej ziemi. 

"Kobieta w czerni" - recenzja

Każda szanująca się wiedźma wie, że kluczem do sukcesu jest odpowiedni dobór składników wrzucanych do kociołka, w którym warzone są mikstury, eliksiry i trucizny. Tu żabie oko, tam królicza łapka, gdzieś jeszcze łeb nietoperza i… voila!

"Bóg zemsty" - recenzja

Klapa za klapą – można pokrótce opisać kierunek w jakim rozwija się ostatnio kariera Nicolasa Cage’a. Trudno oczekiwać, że kolejne filmy z jego udziałem będą w stanie pozytywnie nas zaskoczyć. Wyjątkiem na pewno nie będzie „Bóg zemsty”.

"Hugo i jego wynalazek" - recenzja

Niewielu jest luminarzy kina, którzy potrafią zauroczyć widza opowieścią chwytającą za serce, a w gruncie rzeczy będącą sentymentalną i fantastyczną podróżą w czasie do początków kinematografu. Martinowi Scorsese udała się ta sztuka, mimo że jego najnowsze dzieło nie do końca skierowane jest do najmłodszych widzów, jak mogło się wydawać z zapowiedzi.

"Mój tydzień z Marilyn" - recenzja

Premierze najnowsze dzieła Simona Curtisa towarzyszyły głosy, że jest to obraz, z którego niewiele dowiemy się o Marilyn Monroe. Jeżeli ktoś nie wie jeszcze, na co stać było boginię kina to wystarczy, aby sięgnął po jeden z filmów z jej udziałem.

"Big Love" - recenzja

„Więc zabij ją i zabij mnie” - takie słowa śpiewała główna bohaterka, a ja pomyślałam, że mój chłopak siedzący obok wdroży te słowa w życie i mi coś zrobi. Bynajmniej nie z powodu nieszczęśliwej miłości, ale filmu „Big Love”.

"Spadkobiercy" - recenzja

Największa branżowa impreza w przemyśle filmowym, jaką jest rozdanie nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, rokrocznie budzi wielkie emocje i daje krytykom i recenzentom temat do dyskusji. Sama nominacja do Oskara jest dla produkcji nielichą nobilitacją, więc na rozmaitych afiszach i plakatach dystrybutorzy dumnie ogłaszają „X nominacji do Oskara, w kategoriach...”.

"Artysta" - recenzja

Gdyby ktoś powiedział, że czarno-biały, niemy film będzie faworytem oscarowej gali, pewnie bym pomyślał, że czas dla niego zatrzymał się w miejscu. Oznaczałoby to wielki krok wstecz dla kina, które przez całe poprzednie stulecie starało się udoskonalać swój spektakl. Czyżbyśmy byli świadkami tęsknoty za przeszłością? 

"Podróż na Tajemniczą Wyspę" - recenzja

Cztery lata po premierze „Podróży do wnętrza Ziemi” hollywoodzcy producenci przypomnieli sobie, że dzieła Juliusza Verne’a na jednym tytule się nie kończą, a okazją do pokazania trójwymiarowych efektów może być nawet najbardziej prostacki scenariusz. Voila! - oto przepis na kino najnowszej, mizernej przygody.

"Ghost Rider: Spirit of Vengeance" - recenzja

Pięć lat minęło od ekranizacji przygód Ducha Zemsty. Ponieważ pierwsza część była "taka sobie" pomyślałem, że twórcy będą równać do najlepszych i połączą rzetelność Singera („X-Men”) z dobitnością Del Toro („Blade 2”). Ostatecznie filmy bazujące na komiksach Marvela produkowane są w dużej ilości i przynoszą duże zyski. Jaka jest druga część?

"Kronika" - recenzja

Niby od dłuższego czasu nasze kina zalewane są przez serie kolejnych ekranizacji komiksów "superbohaterskich" (które, jak twierdzą złośliwi, trudno od siebie odróżnić) i powoli zaczyna się to wszystkim przejadać, ale zawsze wśród nich znajdzie się kilka pozycji starających się podejść do tematu nieco inaczej.

„Żelazna Dama” - recenzja

Nie ulega najmniejszej wątpliwość, że jeżeli ktoś miałby zagrać byłą premier Wielkiej Brytanii, Margaret Thacher to nikt nie zrobi tego lepiej niż Meryl Streep. Dwukrotna laureatka Oscara w „Żelaznej Damie” daje popis swoich umiejętności pozostając główną i, niestety, jedyną atrakcją obrazu.

"Czas wojny" - recenzja

Dynamiczny, pełen napięcia, oszałamiający wizualnie, z doskonałą muzyką i wyraźnie zarysowanymi bohaterami. Wszystkie te słowa doskonale oddają... zapowiedź „Johna Cartera”, którą wyświetlono przed projekcją „Czasu wojny”.

"Jack i Jill" – recenzja

Historia kinematografii zna takie przypadki… Jak śpiewał niegdyś Krzysztof Cugowski: „Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić i z dialogów wyszło dno, zero, czyli nic.” Nie dodał jednak do owej piosenki kilku istotnych i jakże adekwatnych obecnie wersów.

"Muppety" - recenzja

Pomimo dobrych chęci, odpowiednich funduszy wtłoczonych w produkcję, szeregu muppecich ‘nazwisk’, które od lat przyciągały setki tysięcy fanów przed ekrany TV, pełnometrażowy film sygnowany logiem Disneya po prostu się nie udał. Szkoda, bo potencjał miał jako taki, a oczekiwania względem niego nie były znowuż aż tak wyśrubowane. Cóż więc poszło nie tak?

"Dziewczyna z tatuażem" - recenzja

Oczekiwania odnośnie najnowszego filmu Davida Finchera były co najmniej bardzo wysokie. Nie chodziło nawet o to, że "Dziewczyna z tatuażem" miała zmierzyć się ze szwedzką ekranizacją bestsellerowej powieście Stiega Larssona.

"Człowiek na krawędzi" - recenzja

Od thrillera oczekuje się, aby akcja trzymała nas cały czas w napięciu, a rozwiązania fabularne ograniczą natężenie absurdów. Niestety w amerykańskim kinie już tak jest, że im więcej gwiazd upchanych na milimetr kwadratowy taśmy, tym finalny obraz jest mało strawnym daniem, ale nie jest to bynajmniej powód, aby nagle rzucać się z okna.

"Rzeź" - recenzja

Trudno mi wyjść z szoku po obejrzeniu najnowszej produkcji Romana Polańskiego. Nie oglądałem dotychczas filmu, który przekazałby tyle na temat prawdziwej natury człowieka za pomocą formy zaproponowanej przez reżysera „Pianisty”.

"Underworld": "Przebudzenie" - recenzja

Po poprzedniej części „Underworldu”, ochoczo promowanej przez hasła pokroju: „każda wojna ma swój początek”, twórcy serii postanowili wybiec nieco w przyszłość. Skoro udało się wcisnąć widzom zarzewie konfliktu między wampirami a wilkołakami, to może należy ukazać kres znienawidzonych przez siebie nacji. Każda wojna ma swój koniec?

"Kot w butach" - recenzja druga

Kota w butach poznaliśmy w drugiej części „Shreka”. Od razu pokochały go miliony widzów. Tym razem Kot przeżywa przygody bez swoich starych znajomych, ale za to wprowadza nas w świat, który wcześniej był dla nas zagadką. 

"Sherlock Holmes": "Gra cieni" - recenzja druga

Sądząc po puszczanych w kinach zwiastunach można było spodziewać się, że druga część "Sherlocka Holmesa" w reżyserii Guya Ritchie może być sporym rozczarowaniem. W końcu nie od dziś wiadomo, że SSHS (syndrom standardowego, hollywoodzkiego sequela) jest często bezlitosny dla swoich ofiar - więcej, szybciej, głośniej, bez oglądania się na styl, konwencję i sens.

"Sherlock Holmes": "Gra cieni" - recenzja pierwsza

Nazywa się Sherlock, Sherlock Holmes, agent jej królewskiej... tfu, prywatny detektyw. Dwa lata po premierze obrazu Guya Ritchie mamy okazję ponownie zajrzeć w pielesze Baker Street, aby zobaczyć jak Holmes radzi sobie bez oddanego druha, dr Watsona.

"Dziennik zakrapiany rumem" - recenzja

Słowa kryją w sobie wielką moc, a we właściwych ustach mogą wręcz stać się bronią masowej zagłady. Mogą wyrządzić wiele dobra, ale też wiele krzywdy. Mamią, obiecują, zwodzą, chwalą i koją ból - w zależności od tego, kto ich aktualnie używa.

"Kot w butach" - recenzja pierwsza

Casanova? Zorro? Nie, to Kot w butach! Tego futrzastego pożeracza kobiecych serc nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. Kot w butach, który dołączył do bandy Shreka w drugiej części jego kinowych przygód, jest postacią niezwykle barwną.

"Restless" - recenzja

Gus Van Sant wydaje się być niewzruszony na istniejące we współczesnym kinie mody i trendy, konsekwentnie stawiając na obrazy skierowane do wymagającego odbiorcy.

"Mission: Impossible - Ghost Protocol" - recenzja

Reżyser Brad Bird podjął się misji niemożliwej - nakręcenia czwartej części cyklu, który – jak się wydawało, już dawno przeszedł do historii. Mając do dyspozycji kapryśnego i kontrowersyjnego gwiazdora w osobie Toma Cruise'a oraz sprawnych wyrobników w drugoplanowych rolach - kolokwialnie mówiąc, porwał się z motyką na słońce.

"Chciwość" - recenzja

Kryzys finansowy. Napisano o nim już tyle, że czego bym w tym miejscu nie przytoczył, to niemal ze stuprocentową pewnością nie napisałbym nic nowego. Hasło to pojawia się we wszelkich mediach już od dawna i zapewne nadal będzie pojawiać się często w przyszłości, nie jest ważne czy to przy okazji piętnowania odpowiedzialnych za jego wybuch czy w kontekście czysto historycznym.

"Artur ratuje Gwiazdkę" - recenzja

Animatorzy z brytyjskiego studia Aardman znaleźli sposób, aby w wyeksploatowany wątek mikołajkowo-świąteczny tchnąć nowego ducha, sprawiając że widz będzie się świetnie bawił bez znaczenia czy ma lat pięć czy sto pięć.

"80 milionów" - recenzja

Późna jesień 1981 roku, Dolny Śląsk. Czas i miejsce akcji filmu mówią same za siebie. Przypomniałam sobie, w jakim nastroju wychodziłam po obejrzeniu obrazu „Popiełuszko: wolność jest w nas” i byłam pewna, że po seansie znowu wyjdę smutna, będę przeklinać SB-ków i cały poprzedni system. Na szczęście pomyliłam się.

"Coś" - recenzja

Kiedy pierwszy raz oglądałem „Coś” Johna Carpentera, chciałem maksymalnie wczuć się w klimat filmu. Pomimo że za oknem było kilkanaście stopni styczniowego mrozu i śnieżna zawierucha, wraz ze znajomymi otworzyliśmy wszystkie okna, wymroziliśmy pokój, pozwalając płatkom śniegu wpadać do środka.

"Wyścig z czasem" - recenzja

Pomysł na punkt wyjściowy dla tego filmu był świetny - oryginalny i otwierający możliwości przyjrzenia się człowiekowi w sytuacji niby to odrealnionej, ale jednocześnie bardzo prawdziwej. Ludzie w najnowszym filmie Andrew Niccola się nie starzeją. W wieku 25 lat zegar biologiczny zostaje na stałe zatrzymany, a na jego miejsce wskakuje zupełnie inny.

„Happy Feet: Tupot małych stóp 2” - recenzja

Pingwiny to przeurocze zwierzęta, które zasłużenie odnajdują się w kinematografii, w szczególności (ale nie tylko) tej przeznaczonej dla młodszego odbiorcy. Choć obserwowanie ich chybotliwego chodu może niekiedy doprowadzić do oczopląsu, to często nie sposób oderwać od nich wzroku.

"Zamiana ciał" - recenzja

Refren „Ale to już było…” sam ciśnie się na usta, kiedy w kinach pojawia się kolejny film oparty na schemacie zamiany ról/ciał/rodzin i czegokolwiek tylko dusza zapragnie.

"Szpieg" - recenzja

Gary Oldman zalicza się do, w pewien sposób elitarnego, grona aktorów, których karierę filmową można podsumować jednym krótkim zdaniem: "Jak to nie ma jeszcze nawet nominacji do Oscara?". W końcu facet odhaczył już na swojej osobistej liście zapadających w pamięć ekranowych kreacji tyle pozycji, że w przyszłości jego zdjęcie znajdzie się w jakiejś encyklopedii jako ilustracja do hasła "dziejowa niesprawiedliwość".

"Zmierzch": "Przed świtem" część I - recenzja

Twórcy ekranowej sagi „Zmierzch” pozazdrościli czarodziejom z Hogwartu rozbicia ekranizacji ostatniego tomu na dwa filmy i postanowili zaaplikować rządnym krwi oraz wrażeń widzom podwójną dawkę emocji.

"Listy do M." - recenzja

Kiedy powiedziałam moim znajomym, że byłam w kinie na polskiej komedii romantycznej, zareagowali szyderczym uśmieszkiem. Po serii nieudanych produkcji, które zaserwowali nam ostatnio polscy reżyserzy, taka reakcja wydaje się był w zupełności zrozumiała.

"Immortals. Bogowie i herosi" - recenzja

"Film twórców 300" - krzyczą na nas ze wszystkich stron plakaty i zwiastuny. Oparcie strategii reklamowej na tym haśle już na starcie mówi nam dwie rzeczy. Po pierwsze: marketingowcy starają się wycisnąć wszystkie soki z przekonania, że "najlepsze są te filmy, które się już kiedyś widziało" i zapowiadają nam stylowo-wizualną odtwórczość.

"Contagion - Epidemia strachu" - recenzja

Od czasu do czasu trafia się taki film, na który do kina przyciągają nie intrygująca fabuła, ciekawy zwiastun czy chwytliwy temat, a po prostu nazwiska. Jeśli w jednym filmie pojawia się cała ekipa pierwszo- lub niemal pierwszoligowych aktorów obecnego Hollywood, tak naprawdę nieistotne jest o czym opowiada scenariusz, bo i tak obejrzy się ten film choćby tylko z ciekawości.

"Przygody Tintina" - recenzja

Choć na „Przygody Tintina” wybrałem się niejako przypadkiem to mogę uznać, że było to jedne z najlepiej spędzonych przeze mnie ostatnio 100 minut. Nie będę ukrywał, jestem tym filmem zachwycony. Dawno nie bawiłem się tak dobrze i pomimo tego, że obraz posiada pewne wady to są to niedociągnięcia o marginalnym znaczeniu.